Krzysztof Kupaj
Dzień dobry ❤️ Święta Bożego Narodzenia oraz Sylwester spędziłem dzięki Wam spokojnie za co serdecznie dziękuję ❤️ Sielanka nie trwała długo, od nowa cierpię i nie śpię po nocach 😥 Lekarz rodzinny zlecił mi badania i okazało się że mam złe wyniki. Biorę zastrzyki oraz dodatkowe tabletki. Nie pomagają i po innych badaniach okazało się że muszę iść do szpitala. Jeszcze nie wiem kiedy ponieważ teraz trzeba się zapisać i czekać nie wiadomo jak długo. Mało tego to po wykupieniu lekarstw oraz zapłaceniu rachunków nie mam za co żyć a niedługo muszę kupić jeszcze węgiel 😥 Jestem załamany swoją sytuacją. Bardzo Was proszę KOCHANI o udostępnianie mojej zbiórki 🙏 DZIĘKUJĘ i POZDRAWIAM WAS GORĄCO ❤️
Anonimowy Darczyńca
Wesołych Świąt Panie Krzysztofie :) zdrowia i pomyślności w realizacji celów na przyszły rok ;)
Anonimowy Darczyńca
To bardzo smutne, że te osoby nie spełniły obietnic... Ale proszę nie tracić wiary w ludzi, będzie dobrze. Wpłacam niewielką kwotę, ale zajrzę za niedługo tutaj znowu i postaram się pomóc. Życzę dużo zdrowia i siły. Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof Kupaj - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo.
Maria
Przykre jest to co Pana spotkało, oprócz złych ludzi jest dużo dobrych. Proszę się nie załamywać, będę często zaglądać i w miarę możliwości wspierać. Pozdrawiam.
Krzysztof Kupaj - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo za ciepłe słowa otuchy oraz wsparcie ❤️
Anonimowy Darczyńca
Panie Krzysztofie, dorzucam małą cegiełkę od siebie. Zastanawiam się czy nie dałoby się jakoś pana zbiórki bardziej nagłośnić, może lokalne media by się tego podjęły? Na przykład spotted pana miasta mógłby na Facebooku opublikować zbiórkę, opisać pana historię lub coś w tym stylu. Warto popytać, poprosić, żeby zwiększyć zasięgi. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia i dobrego samopoczucia.
Krzysztof Kupaj - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo ❤️ Uważam że większe nagłośnienie na pewno by pomogło. Osobiście robiłem co mogłem i dzięki dużej pomocy bardzo dużo zrobiłem. Zbiórka prawie kończy się sukcesem i niewiele się zostało do spełnienia zaplanowanych od początku potrzeb - remont dachu i obecnie akumulatory. Gdybym się nie wstydził i założył wcześniej zbiórkę nawet o pół roku to już dawno mógłbym ją zamknąć. W czasie zbiórki wydarzyło się w naszym kraju oraz na świecie wiele nieszczęść oraz przybyło dużo zbiórek na ratowanie życia dorosłych oraz dzieci. Każdy jak mógł pomagał i pomaga do tej pory a ja uzbroiłem się w cierpliwość ponieważ są ważniejsze sprawy i z tym muszę się pogodzić. Mam nadzieję że nie zostanę dosłownie samotny i do wiosny uda mi się kupić akumulatory a do końca przyszłego roku zrobię remont dachu. Pozdrawiam ❤️
Barbara G.
Życzę szybkiego rozwiązania problemu z podjazdem oraz dużo zdrówka.
Krzysztof Kupaj - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo.