Nasze kotki dalej są u nas. Są coraz piękniejsze. Nie są pod opieką żadnej fundacji, więc każda złotówka się przyda. Koszty ich utrzymania są duże.
EDIT
Niestety pożegnaliśmy wczoraj jednego z kociaków. Teraz musimy walczyć o pozostałe.
Od kilku lat staram się pomagać bezdomnym kociakom. Wychowałam już i znalazłam kochające domy dla wielu kociąt. Niestety, wszystkie takie sytuacje mocno nadwyrężają mój domowy budżet (mleko dla kociąt, karma, żwirek, leczenie weterynaryjne). Tym razem sama nie dam rady, potrzebuję pomocy. Żadna ze znanych mi fundacji nie wyraziła chęci pomocy, dlatego szukam jej na własną rękę. Obecnie na stanie mam 7 kotów w dt. Cztery kotki są u mnie od kilku dni. Zostały najprawdopodobniej przez kogoś podrzucone, bo nigdy w okolicy nie widzieliśmy kotki o takim umaszczeniu. Są to maleństwa, które niedawno zaczęły otwierać oczy. Koty zaczęły już pięknie jeść. Przyszła pora na weterynarza. Niestety te koszty mnie przerastają. Proszę więc o pomoc dla tych kocich piękności.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Kasia
Powodzenia w zbiórce!