Pomoc dla Maksika

Mam na imię Katia. Jestem mamą wspaniałego chłopca Maksa . Synek bardzo lubi tulić się i dawać buziaki.

Życie tak się potoczyło, że w swoim krótkim życiu Maksio zaznał już bardzo dużo bólu. Synek przeszedł parę skomplikowanych operacji.

Podczas ciąży usłyszałam straszą diagnozę , która się potwierdziła się po porodzie- Spina Bifida.

Podczas pierwszej operacji niestety lekarze uszkodzili nerwowe zakończenia i do dnia dzisiejszego dziecko nie ma czucia od pasa w dół

Maksio ma zastawkę w głowie dzięki której organizm funkcjonuje w miarę prawidłowo. Taką zastawkę trzeba co jakiś czas zamieniać na większą (bliżej do 7lat) żeby dziecko lepiej funkcjonowało. Na dzień dzisiejszy Maks potrzebuje  codziennej rehabilitacji oraz fizycznego wysiłku.

Żeby można było przynajmniej część ćwiczeń wykonywać w domu potrzebny jest sprzęt, który jest bardzo drogi. My z mężem niestety nie jesteśmy w stanie zapewnić tego wszystkiego dla dziecka. Pracuje tylko mąż, gdyż ja cały czas opiekuję się Maksiem.

W pierwszej kolejności dla Maksa potrzebny jest pionizator statyczny, który można przemieszczać po mieszkaniu. Synek nawet siedząc nie może sam utrzymać równowagi, musi być czymś podparty i zabezpieczony, by się nie przewrócić.

Mam nadzieję, że dzięki Państwa pomocy uda się, przynajmniej odrobinę, poprawić komfort życia synka.

Wierzę również, że nastanie taki czas, że będziemy mogli kiedyś odwdzięczyć się ludziom, którzy pomogą naszemu dziecku!!  

Z góry bardzo dziękujemy każdemu kto dołączy do zbiórki oraz pomodli się za zdrowie synka.

Katia

Mama Maksia