Witam, mam na imię Zbyszek, mam 18 lat, musiałem niestety zrezygnować z nauki z powodu braku pieniędzy na obowiązkową budowę domu, od dłuższego czasu pracuje przy kostce brukowej a nie dawno wróciłem z 2 miesięcznej pracy w Holandii, niestety zarobione pieniądze szybko się rozeszły w różnych sklepach budowlanych na materiały potrzebny do dalszych działań przy budowie domu. Moja mama nigdzie nie pracuje, więc wykończenie domu chociażby do takiego stanu, żeby się tylko wprowadzić, ciąży tylko i wyłącznie na mnie. Wspomniałem o obowiązkowym wykończeniu domu, obowiązkowym ponieważ ja wraz z mamą oraz siostrą która ma 10 lat, mamy "rozkaz" wyprowadzki z aktualnego miejsca zamieszkania, wynajmujemy dom na wsi w opłakanym stanie (w użytku tylko 2 pokoje oraz korytarz, ponieważ tylko to się nadaje) niestety umowa skończyła się już dłuższy czas temu, więc właściciel mieszkania postanowił ze jego rodzina będzie mieszkała w tym domu, mamy czas do końca zimy żeby opuścić ten dom a właściciela w żaden sposób nie da się przekonać na dalszy pobyt tutaj. Mój tata zmarł 7 lat temu, gdyby był razem z nami, myślę że zbiórki bym nie musiał organizować.... Dom który wynajmujemy, został nam zaproponowany przez gmine jeszcze jak żył tata, na ten moment od paru miesięcy próbuje załatwić sprawę z gminą, ponieważ jest to ich obowiązek aby załatwić nam zastępcze lokum na czas budowy drewniaka, lecz moje konwersacje z osobami z gminy rozpływają się w powietrzu, gmina nie podejmuje się żadnej pomocy aby pomóc mi i mojej rodzinie.... Jedyne co gmina zrobiła w tym kierunku, to załatwili sprawę dotyczącą szlachetnej paczki na świętą, dostałem płyty gipsowe i 3 rolki foli na stelaże pod płyty, jest to niewiele ale już za to jestem im wdzięczny, Dom aktualnie jest na etapie ocieplenia zewnętrznego drugą warstwą styropianu, jeśli chodzi o środek to jestem na etapie przykręconych stelaży pod zabudowę GK, na niektórych ścianach tyle ile mi wystarczyło włożyłem wełnę ocieplającą, niestety materiały na budowę przerastają moje zarobki także na dalsze działania oraz na zatrudnienie ekipy do wykończeń, z tego powodu przy domie wolnymi chwilami oraz w weekendy pracuje ja wraz z 3 znajomymi w podobnym wieku do mnie którzy chcą mi pomóc abym miał jakikolwiek inny dach nad głową niż most. Na tygodniu pracuje wiec najczęściej na działkę chodzę tylko w soboty więc nie ma nawet takiej mowy żebym dał radę się wyrobić się końca zimy bez pomocy ekipy która by wykonczyla mieszkanie w niedużych pieniądzach w szybkim czasie. Kto by chciał pomóc w sprawie pieniężnej to pomoże naprawdę nie chce się nikogo prosić w takich sprawach lecz nie mam innego wyjścia, jestem jeszcze młodym chłopakiem i chciałbym doświadczyć wkoncu normalnego dachu przez który nie będzie mi padało na głowę... Za każdy płat wełny do ocieplenia jestem w stanie podziękować ze łzami w oczach, liczy się dla mnie każdy kawalek materiału potrzebnego do dalszego działania. Jeśli chodzi o pieniądze to każde 5 złotych bardzo mi ratuje moje a przedewszystkim mojej młodszej siostry życie. Za każdą złotówkę naprawdę każdemu dziękuję z całego serduszka....
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!