Koteczka trafiła do nas z powodu kalectwa łapki przedniej, która w wyniku starego wybicia stawu nastąpiły przykurcze i zanik mięśnia w tej części łapy kotka w wyniku bólu nie obciążała łapki i przykurczała, doszło d dysfunkcji stawu, który „ustawił” się prawie w poprzek,
Kotka była pozbawiona bieżącej opieki, niewysterylizowana i z „wiszącą” straszną łapką przednią z objawami bólowymi groziła jej amputacja podjęliśmy działania ratowania łapki
Kotka przeszła wielotygodniową rehabilitacje masaże i naświetlania, laser, prowadzone przez rehabilitantkę nie przyniosły jednak oczekiwanego efektu, ale poprawiły stan kondycyjny łapy mimo wszystko konieczna była operacja.
Podczas operacji wstawiono blaszkę prostująca staw przymocowana na śrubki zegarmistrzowska robota chirurg.
Koteczka jest pięknym cudem kocim aniołem wszystko znosiła dzielnie i z wielka cierpliwością i zrozumieniem ( eee J w ortezie nie chciała chodzić… i skutecznie notorycznie ściągała pokazując dumnie zdeterminowanej wolontariuszce, że znowu mi się udało mimo twoich przemyślnych montaży J
Bardzo prosimy o wsparcie finansowe na zapłacenie faktur za leczenie Milki
Konsultacje chirurgiczno ortopedyczna, wielokrotne zdjęcia rtg, operacja. Koszty opieki nad Milką to ponad 2, 500 zł
Prosimy o udostępnianie
Prosimy Was o wsparcie materialne
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Marta
Kochana, trzymamy za Ciebie kciuki i łapki ;*
Ewa P-F
Zdrowiej Kiciu😘