Łapa Andrzeja

Kochani Andrzej potrzebuje pilnie operacji. Znalazł się u nas przypadkowo ale za wszelką cenę pragniemy żeby został i mógł dorastać przy swojej mamie. 

Jego historia jest niezwykła j to jego mama znalazla dom i bezpieczna przystań dla siebie i swoich pociech. Przez dwa tygodnie dzień w dzień siedział w oknie domu mojej mamy, choć początkowo nie była dokarmiana ponieważ mama nie chciała kota, miała już psa, to kotka wytrwale siedział w oknie na parapecie. Mama musiała zacząć ja dokarmiać bo nikła w oczach i tak ukradkiem zaczęła przemykać do domu. Aż pewnego dnia 3 msc temu siostra znalazła ja w szafie z 4kociakami przy boku. Prawdziwa wojowniczka instynktownie szukała domu dla siebie i pociech które nosiła pod sercem. Rodzeństwa Andrzeja szybko znalazło dom jednak on jeden zostal ponieważ nie znalazł się nikt kto chciałby go przygranac. 

Dwa tygodnie temu zdarzył się wypadek nie wiem kiedy i gdzie, bo mama mieszka na uboczu ale Andrzeja potrącił samochód. Bardzo mocno go poturbował wylądowaliśmy na dyżurze ponieważ rączka wisiała mu na samej skórze a on biedny wił się z bolu. :( Pani doktor oceniła złamanie na bardzo niekorzystne bez możliwości nastawienia, kawałek kości został ukruszona i zdecydowanie zaleciła operacje której koszt mial wąchać się w okolicy 2tysiect złotych. Niestety mama odrazu powiedziała że nie ma takich pieniędzy i nie jest w stanie zapłacić za operację. Andrzej tymczasowo został zaopatrzony w specjalne opatrunki u leki przeciwbólowe z nadzieją że łapa zacznie się zrastać i jak się zrośnie tak się zrośnie. Jednak dziś po kontroli okazało się że w ciągu dwóch tygodni nic a nic się nie zmieniło. Kość nie zrasta się i operacja musi być wykonana bo w innym przypadku ręką będzie wisiała a Andrzej będzie kaleką. 

To silny kotek ale bez operacji nie da sobie rady, będzie cierpiał z bólu. Dlatego zwracamy się z ogromną prośbą o pomoc do Was ❤ każda złotówka będzie dla nas cenna, a każde udostępnienie  na wagę złota !! mama poniosla już duże koszty w związku z leczeniem tej lapy ale musimy walczyć dalej i pomoc Andrzejowi. 

Operacja musi odbyć się na dniach :( bo każdy dzień to kolejny dzień bólu.