Zorza nie miała szczęścia w życiu. Ta piękna pręguska przyjechała do nas ze schroniska w Ukrainie, wyniszczona tak, że do dziś nie jesteśmy pewni, ile ta sunieczka może mieć lat. Kondycyjnie - w sprzyjających okolicznościach zdrowia - kilkuletni pies, z wyniszczenia… seniorka? Zorza od początku swojego pobytu w naszej fundacji walczy. A to z opornymi na antybiotyki bakteriami, a to z alergią, kręgosłupem, zmianami skórnymi. Walczy mega dzielnie, każdemu można życzyć takiego hartu ducha i mocy do stawiania czoła przeciwnościom, jakimi wykazuje się ta pannica!
Zorza przeszła poważną operację kręgosłupa, wyszła z niej zwycięsko. Nie cieszyliśmy się zbyt długo sukcesem, śruby w kręgosłupie pękły. Badanie tomografem wykazało, że pomimo złamania śrub, zrosty w jej kręgach na dziś są na tyle stabilne, że nie jest wymagana kolejna operacja. Przynajmniej jeszcze nie teraz, ale niewykluczone, że czeka nas ona w przyszłości. Dziś zaś stoimy wraz z Zorzą przed kolejnym wyzwaniem, mamy 90% pewności, że pręguska zerwała więzadło… Przed nią USG u dr Marcińskiego i najprawdopodobniej kolejna operacja.
Badania, leki, wizyty kontrolne, operacje… Koszta rosną, ale zabierając Zorzę z Ukrainy obiecaliśmy jej, że jedzie po lepsze życie. Dotrzymamy słowa, bo z taką fajterką, jak Zorza nie można się poddać!
Nad Zorzą nie czuwa żadna sprzyjająca gwiazda. Czuwajmy więc my. Zostańmy jej szczęśliwą gwiazdą! Wypełnijmy jej skarbonkę po brzegi, aby nie martwić się, gdy ciemne chmury znów zbiorą się nad jej śliczną, pręgowaną główką.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!