Długo się zastanawiałam czy wogole napisać,do tej pory moje apele zarówno do władz kancelarii prezydenta RP jak i prezydenta miasta Wałbrzycha, jedynie utwierdziły mnie, że nie ma co liczyć ani prosić o indywidualne podejście i odrobinę empatii, dla tych osób to jedna decyzja, dla mnie i dzieci, życie i nowy początek,a jedyne co po kilku latach otrzymałam to kolejne wnioski do wypełnienia, gdzie nawet nie pofatygował się ktoś kto czytał mojego meila... ponieważ wnioski mam złożone od lat...i naprawdę ciężko patrzeć na to co się dzieje i jak"Niby" pomoc oferują, rozumiem że osób które potrzebują pomocy czy mieszkania jest wiele, jednak boli jak patrzę na tyle pustych niszczejących lokum,a ja już źle się czuje z takim pisaniem proszeniem się o cos co powinno być oczywiste, jednak zgrozą jest dla mnie oferowanie nie domu tylko ośrodka interwencji kryzysowej czy asystenta rodziny tudzież psychologa...bo to jakoś całkiem nie na temat.... przeszukując informacje, dotacje, szukając jakiegokolwiek światełka znalazłam informację o planowaniu bonów na mieszkanie jednak tyle czasu to....nikt raczej nie ma,ja napewno, dzieci są najcenniejsze i najważniejsze dla mnie, jednak sytuacja mieszkaniowa pogarsza mój stan zdrowia,a i przez to dzieci, próby interwencji moich próśb i kontaktu z policją, dzielnicowym jak i strażą miejską jak i władzami miasta nie dość że nie przyniosły nic dobrego, tylko uświadomiły że sprawny mniejszej rangi dla nich to już żadne sprawny,a proszę mi wierzyć że nie byłabym już tak zrezygnowana i zdesperowana,tak zdesperowana ponieważ nagabuje nawet państwa pisząc o pomoc z mieszkaniem, gdzie mają państwo zapewne ważniejsze sprawy, jednak jak już wspominałam...dla osób tj. państwo decyzyjnych to tylko jedna nic nie znaczącą nawet decyzja,jedna z wielu,a dla mnie i dzieci .... normalne spokojne życie i przyszłość,a nie mogę odpuścić bo tu nie chodzi tylko o mnie, ale przede wszystkim o moje dzieci, wynajmuje mieszkanie obecnie, jednak lepiej bym płaciła raty kredytu niż agencji za takie coś co tu się dzieje, notorycznie zakłócają codziennie spokój pod balkonem, gdzie to pierwsze piętro,ławki są a i granie Krzyki przekleństwa,mam dwa okna, które są tylko na ten teren, nie da się wytrzymać tu, gdzie przez te wszystkie chore sytuacje,bo to jedna,druga to samowolka osób,osoby niby zarządcy budynku, jednak papiery nie do wglądu, zabieranie wózków dzieci gdzie nie mogę dźwigać że względu na chory kręgosłup,do tego podejrzenie Guza mózgu,raka narazie na szczęście nie wykryto,mimo karty onkologicznej, jednak leczenie i stan moj powoduje że potrzebuje ciszy i spokoju,a tu codziennie jak nie pod balkonem, gdzie nie zamknę się z dziećmi i sauna,bo oni zamiast iść na plac zabaw czy do parku czy są boiska tylko na złość wiecznie, wyzywają i śmieją się i oni i rodzice bo puszczą samopas cały dzień i mają spokój....oni bynajmniej,a bezstresowe wychowanie słychać bardzo dobrze w łacinie która operują, każdy ma prawo do spokoju, naprawdę nie wiem czy dotacja czy mają państwo możliwość jakakolwiek zakupu w drodze szczególnej... sytuacji,bo nie chce pism do prezydenta, ponieważ już znam jego stanowisko i brak empatii czy zrozumienia, lepiej wysłać żeby w papierach się tylko zgadzało osoby które odwaliły za przeproszeniem swoje i ....tyle , może jakiś inny jeszcze pomysł na to w jaki sposób możemy z dziećmi w końcu mieć dom oazę i azyl...ja mam rentę z tytułu niezdolności do pracy, niestety nie dość że grosze to jeszcze komornik zabiera bezkarnie i bezprawnie,a powinien oddać wszystko jak również zwrócić zwrot podatku ponad dwa tysiące, jednak potrzebuje pomocy prawnej,mam zaświadczenie o leczeniu i chorobie,moja pani doktor poinformowała mnie że nie mają prawa zabierać, ale co ja mogę skoro nawet nie raczą odpisać na moje wiadomości,a sama nie wiem skąd wziąsc wiadomości o wszystkich którzy zabierają i złożyć wniosek o umorzenie długów i zwrot pieniędzy moich, nawet zadośćuczynienie za pogorszenie stanu zdrowotnego, ciągły stres naprawdę spustoszenie takie zrobił, tego żadne pieniądze nie odkupią,bo muszę walczyć o siebie dla dzieci,a żeby tego było mało mąż mieszka u mamusi bardzo blisko,od kilku lat,bo tam nie ma obowiązków, śpi,bo dzieci nie ma tam wszystko poszło niestety źle, ale naprawdę ja już zapłaciłam i płace dalej wysoką cenę tylko za co....za dobre serce...Za to że walczę o spokojny dom dla siebie i dzieci,za blisko mąż jest właśnie ponieważ psychicznie mnie chce dobić,trzy pozwy rozwodowe, zresztą teraz składam ostatni i proszę mi wierzyć że to ani dla mnie ani dla dzieci nie jest dobrze że widać jego balkon z naszego, chcę uchronić córkę i tak mając 6lat wychowuję ją tak że to bardzo mądra dziewczyna jednie pogubiła ją ta sytuacja,ona bardzo chce domek najlepiej na wsi,no cóż to raczej nie możliwe, otrzymałam rentę z UK gdzie mimo że jestem Polką, to choć oni nie zabierają tylko dali, dlatego jestem w stanie utrzymać siebie z dziećmi w'nowym' domu,mąż płaci też, choć sądownie pewnie będzie bezpieczniej załatwić sprawę alimentów, jednak naprawdę jedno co jest marzeniem dzieci i moim to własne mieszkanie, normalne z kuchnią a nie wnęka gdzie nawet miejsca nie ma,z oknami nie tylko na znienawidzony teren zielony między długa21 a Malczewskiego 27, już na pamięć to zdanie mogę ... recytować, funkcjonariusze też znają ten teren zielony.... tylko jakoś nadal nic nie dzieje się na pozytywne efekty wręcz przeciwnie, czuje się zaszczuta, nadają mężowi co kupuję kiedy wychodzę itd. Naprawdę nikt by tego nie wytrzymał,a ani leki ani asystent ani psycholog czy terapeuta nie jest w stanie dać mi spokoju,domu który najbardziej by pomógł... przepraszam że może nie na miejscu jest to moje pisanie i zdaję sobie sprawę że może nawet nie przeczyta tego nikt,a jeśli nawet to tylko pomyśli że ...nie jestem jakaś wyjątkowa,inni też czekają na mieszkania, jednak musiałam zaryzykować,to tylko meil,do niczego nie zobowiązuje ,z drugiej strony taka iskierka nadziei że w końcu się doczekamy i się uda, że ktoś jest gdzieś tam, kto wyciągnie rękę i nie tylko podejdzie jak ...na taśmie w fabryce, tylko profesjonalne i indywidualnie...to pozostaje mi czekać na ewentualną odpowiedź od państwa,jaka by nie była, tylko bardzo proszę o informację od państwa,a nie zgłoszenie do prezydenta Wałbrzycha, ponieważ to nic nie da,a jeszcze niewiadomo co tym razem zaproponują.... dziękuję i pozdrawiam i przepraszam za tak długą i wylewną wiadomość jednak potrzebowałam napisać jeszcze raz szukając ...domu, znalazłam takie miejsce jednak bagatela 200tys jeśli państwo nie są w stanie darować takiej kwoty bardzo proszę o pożyczkę, będę spłacać regularnie, w załączniku to właśnie miejsce
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej: