Mieszkam w małej miejscowości bez perspektyw. Pracuje w Katowicach, do pracy dojeżdżałem autem, teraz autobusem, sama podróż trwa prawie 3 godziny i jest droższa niż podróż samochodem. Dodatkowo muszę kilka kilometrów iść piechotą. Niestety uszkodzeniu uległy wtryski, naprawa wyniesie ponad 4 tysiące złotych, sam zebrałem niecałe dwa.
Pomoc jest mi bardzo potrzebna, gdyby to był okres letni nie było by problemu. Poza tym mam chorą partnerkę, którą muszę się opiekować, trudno to pogodzić z pracą w mieście odległym o 50 kilometrów, gdy wracam do domu jest już wieczór, nie ma mnie całe dnie.
Niestety szef jest obojętny na moje problemy i nie pożyczy mi pieniędzy.
Dlatego zwracam się z prośbą do każdego kto mógł by wesprzeć mnie i moją partnerkę nawet minimalną pomocą finansową.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!