23.09.2018
Dla innych słoneczna niedziela, dla nich koszmar w którym stracili dobytek swojego życia.
Tego dnia Pan Dariusz z Panią Małgorzatą i dziećmi wybrali się w odwiedziny do rodziny 30km od Rudnik, miejscowości zamieszkania. Ok godziny 16:40 Pan Dariusz otrzymał telefon od sąsiada, że ich dom stoi w płomieniach.
Po przybyciu na miejsce trwała już akcja gaśnicza, dom płonął na ich oczach.
To był najgorszy dzień w ich życiu, jak opowiadał mi Pan Dariusz. Pożar pochłonął cały dom, najbardziej poddasze i dach, który spłonął doszczętnie. Rodzina dostała mieszkanie zastępcze, 38m2 dla pięciu osób. Po kilku miesiącach batalii z ubezpieczycielem, sprawa trafiła do sądu, firma odmawia wypłaty ubezpieczenia, z powodu braku dokumentów inspekcji instalacji elektrycznej.Z bieżących wypłat, miejscowych zbiórek i pomocy rodziny udało się zakupić najpotrzebniejsze rzeczy, wysprzątać pogorzelisko i zacząć rozbiórkę dachu. Pan Dariusz pomimo kredytu, który spłacają za dom, otrzymał pożyczkę w pracy tzw. wewnątrz zakładową z funduszu socjalnego. Pozwoliło to na rozpoczęcie prac odbudowy domu.
Proszę Was o pomoc w zbiórce na odbudowę dachu. Znalazłam firmę, która charytatywnie zobowiązała się odbudować dach, lecz potrzebujemy środków na zakup materiału, wieźby i blachodachówki. Jeżeli jesteście w stanie pomóc, proszę o wpłatę środków i udostępnianie.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!