Historia Sisi...
Gdy OTOZ Animals otrzymał zawiadomienie o 8 letniej suczce Sisi bardzo cierpiącej z powodu nieleczonej choroby nasi Inspektorzy pojechali do Słubic.
To co zobaczyli przeszło ich pojęcie.
Suczka apatyczna, w bólu na widok Inspektorów nieśmiało, leciutko zamachała ogonkiem. Zobaczyli te błagające oczy...
Poleciały łzy.
Uszy Sisi to jedna wielka rana, wydobywał się nich odór zgnilizny, było widać wyraźnie że pies BARDZO CIERPI!
W uszach ropne, krwawiące rany, kanały słuchowe tak zatkane, ze były niewidoczne.
W uchu narośl wyglądająca na guz. Oko bardzo czerwone z naroślą. Cała skóra pokryta strupkami.
Zęby musiały przeraźliwie boleć.
Jak można było patrzeć na takie cierpienie?.
😥😥😥😥😥😥
A w tym przemiła o łagodnym spojrzeniu kupka psiego nieszczęścia i bólu😓😓
Dlaczego człowiek potrafi być tak okrutny.😥😥😥😥
Pies został zabrany natychmiast do lecznicy DOGVET w Gorzowie wlkp. gdzie otrzymuje pomoc. Dawno lekarze takiego zaniedbania nie widzieli.
Chcieliśmy dać właścicielce szansę. Miała zapłacić chociaż część za leczenie...Nasz Inspektor pojechał do niej na rozmowę.Wcześniej w rozmowie ,,biła biła się w piersi, opowiadała jaka jest biedna, jak kocha psa,,
Przepraszała.
Właścicielka nie otworzyła drzwi naszemu Inspektorowi, nie odbierała telefonu, przedłożyła to jak twierdzą sąsiedzi na butelkę alkoholu...
Ta kobieta już nie dostanie więcej szansy od nas...
Sprawie nadajemy bieg urzędowy, odebrania Sisi oraz ukarania właścicielki z art. 6 pkt 10 ustawy o ochronie zwierząt.😡
Teraz nadal Sisi jest leczona...
,Jeden pies mówisz? To tylko pies. Przesadzacie.🤐
Nie uratujecie wszystkich. Nie lepiej je usypiać?
Pomagajcie ludziom ,,
Takie głosy często docierają do nas bezpośrednio lub pośrednio.💔💔
⚠️⚠️⚠️⚠️NIE! Zwierzęta nie potrafią powiedzieć o swojej krzywdzie.
Miarą człowieka jest też stosunek do zwierząt.
⚠️⚠️⚠️⚠️🤔Gdzie Ty jesteś człowieku?
⚠️Wiesz że dzieją się takie rzeczy ale wolisz udawać że to nie Twoja sprawa?
⚠️Czy reagujesz?
⚠️Czy zwracasz uwagę na to co dzieje się za płotem ze zwierzętami?
Jeżeli tak dziękujemy.
Wiemy, nie jest to łatwe.
Ale otwórz oczy, usłysz nieme wołanie, pomóż.
Jesteśmy załamani. Koszt około 700 zł na dzień dzisiejszy.
Czy pomożesz nam ratować zwierzęta?💔💔💔
Bez Was jesteśmy bezradni💔
SISI
Dziękujemy.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anna Sadowska
Wplacone:)