Zbiórka Wspieramy Łukasza - walka z SLA - miniaturka zdjęcia

Wspieramy Łukasza - walka z SLA Jak założyć taką zbiórkę?

Wspieramy Łukasza - walka z SLA

20 zł  z 797 560 zł (Cel)
Wpłaciła 1 osoba
Wpłać terazUdostępnij
 
Wspieramy Łukasza - awatar

Wspieramy Łukasza

Organizator zbiórki

Łukasz wie, że nie ma piękniejszego uczucia niż uratowanie komuś życia. Jeszcze niedawno mknął karetką na sygnale do zasłabnięć i wypadków, niosąc pomoc jako ratownik medyczny. Przeganiał śmierć, ratując dorosłych i małe dzieci. Dziś sam potrzebuje ratunku, bo umiera! Jedyną szansą, aby zatrzymać postęp śmiertelnej choroby, jest podanie leku. Nie ma czasu, bo jeśli choć trochę się spóźnimy – nie będzie już kogo ratować!

Trzaśnięcie drzwi karetki, szalony bieg, reanimacja. Tak 2 lata temu wyglądało życie Łukasza. Ratownictwo medyczne było dla niego nie tylko pracą, ale też pasją i powołaniem. Barczysty, wysportowany, odważny, a jednocześnie pełen ciepła i spokoju – był stworzony, by być ratownikiem.

 Miał wtedy 27 lat i całe życie przed sobą. Dziś ma 29 i nie jest w stanie sam wstać, usiąść, podnieść się z łóżka. Gdy się go podnosi, leci przez ręce jak kłodę lub rozsypane po torze kręgle. Coraz gorzej mówi, bełkocze. Choroba zaatakowała mięśnie, odpowiedzialne za ruch, połykanie, mowę. Jeśli doprowadzi do paraliżu tych, które odpowiadają za oddychanie – to będzie koniec.

Zaczęło się od drżenia rąk i nóg, które wziął za przemęczenie, efekt pracy w dzień i nocy. Przecież był młody, prowadził zdrowy tryb życia – dieta, siłownia. Lekarz zapisał mu wtedy wapń i magnez. Objawy miały minąć. Tak się nie stało. Zdrętwiałe ręce, z których wypadały klucze i kubek, wiotkie nogi. Zaniepokojony Łukasz pojechał do szpitala. To tam, w tak dobrze znanym miejscu, do którego codziennie przywoził ludzi walczących o życie, zawalił się jego świat.

SLA. Stwardnienie zanikowe boczne. Choroba śmiertelna, polegająca na umieraniu komórek nerwowych, odpowiedzialnych za pracę mięśni. Chory na SLA przestaje się ruszać, mówić, jeść. Na końcu kona w mękach, umierając przez uduszenie.

Łukasz wie, że SLA to wyrok śmierci, odroczony w czasie o rok, może 2-3 lata. Wie, że to choroba, która nie odbiera sprawności intelektualnej, więc każdego dnia jest się świadomym tego, że traci się kontrolę nad ciałem. Że jest się zupełnie zależnym od innych. Że się umiera. Zamiast ratować chorych staje się jednym z nich. Zawsze walczył o życie innych. Nie spodziewał się jednak, że przyjdzie mu kiedyś walczyć o własne.

Choroba najpierw zabrała mu pracę – Łukasz wie, że niedługo nie będzie w stanie już wsiąść do karetki. Potem zabiera samodzielność – Łukasz nie jest w stanie iść do toalety, otworzyć drzwi, podnieść kubka, odkręcić butelki. Wraca do rodziców. Do dzisiaj nie wierzą w diagnozę, nie chcą wierzyć. Łukasz jest jedynakiem, ich ukochanym synem. To naprawdę jest takie dobre, kochane, moje, dziecko – płacze mama Łukasza. W apelach o pomoc zazwyczaj występują kilkuletnie dzieci. Tymczasem to przecież też jest dziecko. Dziecko...

W obliczu choroby większość ludzi poddaje się już na samym początku, tuż po usłyszeniu diagnozy – opowiada Łukasz. Mówi niewyraźnie, bardzo się jednak stara. Bo jakbyś zareagował, gdybyś usłyszał, że zostało Ci kilka miesięcy życia? Dla wielu brzmi to jak wyrok. Ze mną było podobnie. Nie potrafiłem pogodzić się z myślą, że zachorowałem. Jak większość ludzi na początku obwiniałem Boga. Pytałem go, dlaczego to właśnie mnie spotkało coś tak strasznego? A potem  zacząłem robić to, co zawsze radziłem swoim pacjentom. Walczyć o życie.

Kiedyś spędzał całe dnie w karetce, dziś mijają mu na rehabilitacyjnej sali. To jak praca – ciężka, bolesna, wykańczająca. Godziny ćwiczeń na siłowni. Kiedyś rzeźbił sylwetkę. Dziś stara się ratować każdy skrawek znikających mięśni. Tych odpowiedzialnych za życie. Ma za sobą też około 20 podań komórek macierzystych, dzięki którym wciąż może walczyć.

Teraz ma też szansę na powstrzymanie choroby. Jedyną szansę! Radicut to nowy lek, który ma hamować postęp SLA, zatrzymać paraliż mięśni, a tym samym uratować życie Łukasza! Sam lek ma pozytywne opinie zbierane wśród chorych na SLA. Są potwierdzone przypadki, kiedy chorym wraca mowa, a w ponad 33 % przypadkach chorzy zaczynają w miarę normalnie funkcjonować. Znajomi Łukasza są w trakcie organizowania pozwolenia na od Ministra Zdrowia na ściągniecie leku z zagranicy. Złożona też została prośba o refundację, nie wiadomo jednak, czy i jaka będzie odpowiedź. A Łukasz nie ma czasu. Musi dostać lek natychmiast, bo SLA postępuje każdego dnia. Inaczej czeka go śmierć.

Kwota zbiórki jest roczną kuracją lekiem Radicut (Edaravone) - powyższy kosztorys obejmuje kurację czteroletnią. 


Mówią, że dobro wraca do człowieka. Łukasz czynił tyle dobrego, a jednak spotkało go niewyobrażalne zło. Ma jednak wciąż nas, a my możemy podarować mu szansę na życie!

Tak bardzo marzę o tym by założyć rodzinę i mieć dzieci. Tak bardzo chcę żyć! Nigdy nie uważałem się za kogoś szczególnego i szczerze mówiąc nie wiem, w jaki sposób miałbym zachęcić Państwa, abyście to właśnie mi pomogli. Jeżeli jednak komuś z Was moja historia z jakiegoś powodu jest bliska sercu to proszę o pomoc, ponieważ bardzo, ale to bardzo jej potrzebuję.    


20 zł  z 797 560 zł (Cel)
Wpłaciła 1 osoba
Wpłać terazUdostępnij
 
Wspieramy Łukasza - awatar

Wspieramy Łukasza

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 1

Przyjaciel - awatar
Przyjaciel
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

People
Logo Fundacji Pomagam.pl

Wspieraj inicjatywy bliskie Twojemu sercu. Wystarczy, że wpiszesz nasz numer KRS przy rozliczaniu podatku dochodowego PIT, by nieść pomoc tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna razem z nami.

Dzięki Tobie możemy zmieniać świat na lepsze. Dziękujemy ❤️

KRS 0000353888

Sprawdź, jak przekazać 1,5% podatku

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij