Proszę pomóżcie! Jest mi ogromnie wstyd prosić. Robię to pierwszy raz. Do końca listopada muszę uzbierać 150.000, aby nie stracić domu, który mam po zmarłym tacie. Piszę dom, ale jest to mieszkanie. Dom to my tworzymy - ja z niepełnosprawną Mamą i ukochanym trzecim członkiem rodziny pieskiem. Los się z nami nie obchodzi lekko. Mama ze znacznym stopniem niepełnosprawności, ja też schorowana i nie mogąca podjąć pracy ze względu na całodobową opieką nad Mamą.
Pięknie dziękujęmy wszystkim za wpłaty, nawet te najmniejsze, każdy grosz się liczy.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!