11.02.24 mogła być ostatnią niedzielą życia dla Grzesia-pieska znalezionego na środku drogi gdy przemoknięty, niewidomy, z wyłupanym okiem pojawił się przed maską naszego samochodu.
Link do zdjęć I filmików gdy go łapałam:
https://www.facebook.com/share/p/botuxGrttK4vuqaL/
Grześ został przez zabezpieczony dzięki hotelikowi u Pani Uli, Anioła w ludzkiej skórze. Teraz czas na jego diagnostykę, sprawdzenie stanu zdrowia, porządne odrobaczenie, odpchlenie. To wszystko będziemy robić a w trakcie szukać dla niego cudu w postaci domu na jaki zasługuje każda żywa istota...
Domu ciepłego, spokojnego, by niewidomy Grześ mógł poznać każdy kącik.
Proszę Was, pomóżcie znaleźć dla niego rozwiązanie długoterminowe w postaci domu, domu tymczasowego, domu stałego... ale i fundusze na hotelik, leczenie, karmienie. Nie wiemy jak długo zajmie szukanie mu jego miejsca na ziemi. Może tylko miesiąc a może rok, dwa...
Został uratowany i wyjęty praktycznie spod kół bo zmieszany, ślepy krążył od środka jezdni na boki w miejscu, gdzie samochody nie zważają na prędkość... Jeszcze chwila i potraciło by go auto jadące z naprzeciwka gdy biegłam po środku ulicy by go uchronić przed najgorszym.
Pytaliśmy w okolicznych domach jednak nikt Grzesia nie zna, ale zgodnie stwierdzono, że zapewne został tam wyrzucony, ponoć to bardzo popularne miejsce by pozbyć się przyjaciela...
Grześ został znaleziony w Motyczu woj lubelskie w dniu 11.02.2024r.
Jest potulny, zmęczony, zasnął mi w nogach na wycieraczce w aucie, gdy wydzwaniałam do kogo się da by znaleźć dla niego natychmiast pomoc. Był przemokniety, brudny, zdezorientowany.
Na oko ma 7/8 lat ale gdy zabierzemy go na wizytę wet,zobaczymy co wyjdzie...
Proszę o pomoc. Nie dam rady z kolejnym, 11stym zwierzakiem pod opieką a nie jesteśmy w stanie go zabrać do siebie-mamy pod opieką szczeniaka, 2 psy samce nie akceptujące dorosłych osobników, 5 kotów, konia. Wszystkie zwierzaki poszkodowane, chore, uratowane.
Musi zostać na ten moment w bezpiecznym hoteliku i między innymi w tym celu powstała owa zbiórka.
Wpłacając pieniążki na tą zbiórkę zgadzacie się Państwo by jeśli zebrana kwota była wyższa niż potrzeby Grzesia, pozostałe środki posłużyły do pomocy kolejnym potrzebującym zwierzętom, bo takie na pewno znów staną na naszej drodze tak jak stawały do tej pory...
Ps. nie jestem fundacją ani stowarzyszeniem, ale jestem prywatną osobą, która tylko dzięki pomocy garstki innych zwierzolubów może i bezustannie pomaga potrzebującym psom i kotom.
Wiele z moich/naszych działań znajduje się na moim prywatnym profilu fb: https://www.facebook.com/monika.bednarz.716
Edit. 13.02.2024 kwota zbiórki została zwiększona z 2000 na 4500, tylko dlatego, iż czeka nas więcej potrzeb weterynaryjnych niż początkowo zakładaliśmy. Dziś Grzesio był na swojej pewnie pierwszej w życiu wizycie wet. Niestety tak jak podejrzewaliśmy-jego stan jest kiepski, ale nie fatalny.
Leczenia wymaga układ pokarmowy gdyż Grzesiowi dokuczają biegunki, można się domyślać, iż lata paskudnego żywienia, nie odrobaczania odcisnęły swoje piętno. Wątroba Grzesia jest w nieciekawym stanie przez co potrzebuje specjalistycznych suplementów. To samo się tyczy jego serduszka-ma lekko za wysokie ciśnienie i słyszalne szmery, dostaliśmy zalecenie konsultacji kardiologicznej. Seniorek ma również guzy w okolicy odbytu-do dalszej diagnostyki gdy uporamy się z podstawowymi problemami.
Grześ musi dostawać również lekkostrawną ale odżywczą karmę i taka została już mu zamówiona.
Koszty jakie do tej pory ponieśliśmy to:
-pierwsza wizyta + leki 424zł
-suplementy na wątrobę i jelita 130zł
-karma na około 2 tygodnie żywienia 240zł
-preparat do odrobaczania przez skórę (nie doustny by nie obciążać chwilowo już zniszczonego układu pokarmowego) + preparat na pchły i kleszcze 120zł
-rozszerzone badanie kału 80zł
-ponowne odrobaczanie po badaniu kału, które wykazało inwazję glisty i włosogłówki 100zł
-USG jamy brzusznej, Echo serca, badania trzustki+wit b12+kwas foliowy, przepisany antybiotyk 737zł
Dalszy plan:
Możliwa konieczna Konsultacja ortopedyczna wraz ze zdjęciami rtg (Grześ jest sztywny i obolały, zapewne jest wiele zmian w jego stawach i być może będzie potrzebował leku Librella jak i suplementów na stawy), ponowne badanie kału by potwierdzić czy odrobaczanie przyniosło efekt przy tak ogromnym zarobaczeniu, szczepienie na wściekliznę, choroby zakaźne, konieczna kastracja (z powodu ogromnego przerostu prostaty).
Niewykluczone, iż niezbędna będzie konsultacja okulistyczna gdyż 'dziura' po wyłupanym oku nie wygląda dobrze i zbiera się w niej brud i pasożyty...
Aktualny hotelik dla Grzesia to koszt około 700zł/miesięcznie, choć oczywiście już rozpoczęliśmy poszukiwania domu tymczasowego dla niego co było by najwspanialszym rozwiązaniem.
Jak Państwo widzą koszta poprawy jego nędznego życia nie będą małe, ale proszę, pokażmy mu, że życie może być piękne, spokojne, ciepłe, bez brakującego pożywienia...
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Kamila Wąsiewicz
Grzesiu kochany psiaku dokładam cegiełkę byś zdrowiał i cieszył się spokojem w nowym otoczeniu cioć 💗💗💗💗
Anonimowy Darczyńca
Trzymaj się Grześ!