Lunka... Lunka...
Twoi właściciele nawet nie dadzą ci na operacje, by pomóc ci żyć dłużej. Co my zrobimy?"
Hej!
Przybywam z wielką prośbą. Właściciele słodkiej psiny, Luny, nie chcą dać pieniędzy na operacje wycięcia guzów przy gruczołach mlecznych. Sama jestem jeszcze uczennicą i nie mogę znaleźć pracy, by uzbierać(I umówmy się, kto chce przyjąć osobę uczącą się? Mało kto). (reszta pod zdjęciem)Dodatkowo oficjalni właściciele psiny chcą leczyć ją hercami(tak, tymi hercami związanymi z fizyką). Wierzą, że to uleczy jej guzy oraz inne choroby. Nie wierzą w normalną medycynę, nawet ludzką. W jakieś części można to uzasadnić ich wiarą - są Świadkami Jehowy, ale nie zmienia to faktu, że ciągle zaniedbują Lunkę i żałują każdego grosza. Karmę dają jej jakąś tanią z Biedronki, a pies jest alergikiem.
Trochę większa wartość do uzbierania, ponieważ już poszło prawie pół tysiąca, a jeszcze późniejsze wizyty kontrolne też kosztują.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!