Na imię mam Bike, zostałem zabrany z parkingu. Titka (moja obecna mamusia) zabrała mnie do domu, wracając z profilaktycznych oględzin i testów wracaliśmy od lekarza. Titka zobaczyła ogłoszenia o zaginionym kocie. Tak, to byłem Ja. Telefon pod wskazany adres na ogłoszeniu:
"Dzień dobry, dzwonię w sprawie ogłoszenia, mam pani kotka. Jesteśmy po wizycie u lekarza, ma zaawansowany świerzb... kotek wymaga leczenia
Odpowiedź: "Jak kot zginął był zdrowy, teraz już go nie chcę..."
Titka bardzo płakała...
W nowym domku czułem się super...
Wczoraj zwymiotowałem, a dzisiaj rano miałem biegunkę. Reakcja była natychmiastowa. Zabranie kupki i wet.
Diagnoza: panleukopenia.
Proszę Was o wsparcie. Liczy się dla nas każdy grosz.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam mocno kciuki
Karolina Brzechowska
Mam nadzieje ze wyzdrowieje
Aneta Kozak
Trzymaj się Serduszko <3
Anonimowy Darczyńca
Będzie dobrze ❤