Drodzy przyjaciele i znajomi . Do tej pory udzielaliśmy się jak tylko mogliśmy na różnych akcjach pomocowych, teraz życie zmusiło nas do „sprawdzenia czy tylko karma powraca, czy dobro też”. Wraz z rodziną podjęliśmy decyzję o zamieszczeniu prośby o pomoc dla naszego brata, syna, męża a przede wszystkim ojca trójki wspaniałych synów :Wojtka, Wiktora i Fabiana. Maciek pomagał wszystkim, zawsze znajdował rozwiązania każdego problemu. Wesoły, zaradny, pracowity, uśmiechnięty pełen energii. Chciał zapewnić rodzinie życie na odpowiednim poziomie dlatego od roku pracował w Niemczech. 11.12.2020 miał wrócić na święta do żony i dzieci . 07.12.2020 rok to dzień w którym życie Maćka i jego rodziny stało się walką o każdą godzinę jego życia .Jak co dzień rano poszedł do pracy , czuł się nieco gorzej niż zwykle , ale praca była dla niego bardzo ważna. O godzinie 8: 40 upadł tracąc przytomność. Droga do szpitala to wyścig z czasem . Diagnoza pęknięte dwa tętniaki , trzeci umiejscowiony z boku w całości. Operacja , śpiączka farmakologiczna . I… czekanie !!! Kiedy wydawało się, że będzie dobrze nastąpiły komplikacje w postaci zapalenia płuc. Mimo bardzo ciężkiego stanu Maciek walczył. Znowu nerwy, bezradność. Odległość oraz sytuacja pandemiczna uniemożliwiała kontakt osobisty. Telefony, maile , zdawkowe informacje lekarzy . Święta i Nowy Rok nie były dla nas ani radosne ani spokojne. Po półtorej miesiąca lekarze zadecydowali się powoli wybudzać pacjenta. Trwało to trzy tygodnie. Nadal ma rurkę tracheotomijną i karmiony jest dojelitowo. Uprzedzili nas, że przed Maćkiem jest długa droga do odzyskania sprawności fizycznej i neurologicznej. W niemieckim szpitalu zaczęto rehabilitacje. Lada moment będziemy mogli przywieść go do domu. Potrzebna będzie fizjoterapia, oraz rehabilitacja neurologopedyczna i neuropsychologiczna. I tu właśnie zaczynają się „schody” . Już przychodzą faktury za szpital, karetki i inne koszty leczenia za granicą. Przywóz do Polski transportem medycznym to koszt kilku tysięcy złotych . Rehabilitacja fizyczna i turnusy rehabilitacji wybudzeniowej to kolejne tysiące. Dodatkowym problemem jest dostosowanie mieszkania dla osoby leżące niepełnosprawnej .Obecne lokum znajduje się na poddaszu do którego prowadzą strome wąskie schody. Nie da się tam wnieść osoby leżącej. Pilna jest zmiana mieszkania i co za tym idzie remont. Pracodawca Maćka od dnia wypadku wypłacił na konto tylko niewielką część należnego wynagrodzenia, pomimo tego, że jest związany umową. Jesteśmy zmuszeni wynająć w Niemczech prawnika, aby walczył o wypłatę należnego wynagrodzenia. Bez Państwa pomocy nie poradzimy sobie z narastającymi kosztami . Zwracamy się z całego serca z prośbą o chociaż drobne wpłaty , każda złotówka przybliży Maćka do powrotu do sprawności. Żona jest gotowa fizycznie, psychicznie pomagać i wspierać męża , ale bez naszej pomocy finansowej nie jest w stanie zapewnić nawet podstawowych leków które są konieczne w takich schorzeniach. Dzięki tej wpłacie nie zmienicie Państwo całego świata , ale zmienicie świat jednej wartościowej osobie.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Szybkiego powrotu do zdrowia!