Witam serdecznie, nazywam się Maksym, mam 14 lat, za miesiąc, 19 sierpnia, będę miał 15 urodziny. Nie dawno potrącił mnie samochód podczas jazdy na rowerze. Bardzo lubię podróżować, zwłaszcza na rowerze, wypadek miał miejsce tuż przed wyprawą rowerową na Warmię i Mazury. Rower nie nadaje się do jazdy. Byłem w wielkim szoku, nagły stres i nerwy skutkowały wielkiemu podwyższeniu cieśnienia i bólu głowy. Był to pierwszy wypadek w moim życiu, pierwszy raz w życiu przyjechało do mnie dwa radiowozy policji i karetka pogotowia, co też skutkowało szokem. Na szczęście, cudem się ocaliłem, Bogu dzięki, nie otrzymałem poważnych traum cielesnych, ale psychicznie, było ciężko. Ale przetrwałem, wiara ocaliła mnie.
Kochani, bardzo Was proszę o pomoc, moralną lub materialną, gdyż rower oznacza dla mnie bardzo wiele. W przyszłości (a nawet już ćwiczę) chcę zostać touroperatorem. Pasjonuję się historią i kulturą i dziedzictwem narodowym. Potrafię sporządzić i rozpisać całą wyprawę, bądź to wyprawa autokarowa, rowerowa, czy podróż pociągiem i innym środkiem transportu, przedstawiając bliskim i przyjacielom (a w przyszłości klientom) cały pakiet turystyczny (polecam się Państwa Pamięci). Szczególnie, interesuję się turystyką, historią, kulturą Dawnej Rzeczpospolitej, zwłaszcza, Polski i Ukrainy (z terenów której pochodzę). Obecnie piszę swój własny przewodnik turystyczny po swoim ojczystym mieście - Winnicy, po polsku, dla Polaków. W planach później obwód winnicki, inne obwody i cała Ukraina. W czym Państwo możecie mnie też wespreć. Bardzo ważne miejsce u mnie posiadają zabytki dawnej Rzeczpospolitej, czyli rzeczy wspólnej Polaków i Ukraińców, a także polskie zabytki architektury obronnej (zamki), pałace, sakralnej(kościoły, kaplice), a także cmentarze. Bardzo bym chciał pokazać te perełki Polakom, aby tym zabytkom kultury, dać nowe życie w pamięci Narodu Polskiego, a także bym bardzo chciał odnowić i zachować te obiekty dziedzictwa kultury dla przyszłych pokoleń, ale sam, chyba nie dam rady,ale chcę,cobardzo wiele znaczy. Przeprowadziłem się z Ukrainy centralnej, do Centrum Polski - Łodzi dwa lata temu, miasto te pokochałem i planuję prowadzić wycieczki po tym pięknym mieście i województwie. Przyjechałem wraz ze swoją rodziną, a także liczną grupą uczniów do nauki w szkole polskiej z bursą, w poszukiwaniu lepszego losu. "Europa na Ciebie czeka", jak powiedział mnie dyrektor mojej szkoły, podczas rozdawania świadectw z czerwonym paskiem, którego wraz z bardzo wysokimi wynikami z egzaminu ósmoklasisty, uzyskałem po 9 miesięcach życia i edukacji w Polsce. Nie chodziłem wtedy na żadne kursy językowe i nie uczęszczałem w dodatkowych lekcjach.
Moim marzeniem (i mojej rodziny) jest posiadanie własnego lokalu mieszkalnego, dobre wykształcenie, rozwój intelektualny i finansowy, a także, moim osobistym marzeniem jest oprowadzenie wycieczek po swojej Ojczyźnie i Polsce, do końca życia chcę turystycznie promować te dwa kraje i zachęcam Państwa do odpoczynku w Ukrainie, jest tam bezpiecznie, nie bójcie się wojny, gdzyż ona pochłania tylko niektóre rejony dwóch obwodów.
Ostanią wyprawą rowerową był szlak Orlich Gniazd: Ikona Matki Boskiej, około 15 zamków, warowni jurajskich, dwie pustynie, parki krajobrazowe i Ojcowski Park Narodowy i słynne dolinki podkrakowskie...
Po przyjeździe, zastanawiałem się: czyż nie ma coś podobnego w Ukrainie? Znalazłem i obecnie wytyczam szlak "Brzegiem Morza Sarmackiego" Jedyne w Europie, unikalne miejsce, gdzie ostańce wapiennie, skały i pagórki nie są pochodzenia tektonicznego, lecz organicznego! Chyba nie uwierzycie, Państwo, że to są pozostałości rafy koralowej! Wytyczyłem szlak, który zaczyna się w Krzemieńcu (góry krzemienieckie, zamek królowej Bony, dwór rodzinny Juliusza Słowackiego), dalej szlak biegnie porzez Ławrę Poczajowską, a później poprzez Podkamień (Olbrzymi ostaniec wapienny, Częstochowa wschodnia, jak to nazwał Jan Sobieski, klasztor Dominikanów w Podkamieniu), dalej szlak biegnie porzez liczne zabytki, około 20 zamków, licznych kościołów, synagog (z nich, jedna unikatowa obronna), liczne i zachwycające skały, ostańce, jaskinie, (Jakinia Optymistyczna - najdłuszy labirynt gipowy na Ziemi, liczy 267 km!). Szlak obejmuje także parki narodowe, kanion nad rzeką Dniestr. Szlak kończy się na pozycji warowni w Kamieńcu Podolskim, ale szlak można przedłużyć dalej, wzdłuż byłego morza, po obwód Winnicki, albo zakończyć szlak w Czerniowcach i nacieczyć się pomnikiem UNESCO Uniwersytetem.
Jak widzicie, Państwo, ogrom planów, w zamian za skromny dar, mogę Państwa skonsultować w Waszej przyszłej niezapomnianej podróży.
Zebrane środki, planuję przeznaczyć na przede wszystkim, na naprawę tego nieszczęsnego roweru, a pozostałe na odpoczynek na rzecz zdrowia psychicznego, po wypadku, a głównie na planowanie wypraw i na wytyczenie szlaków, które, niestety, nie znajdziecie, jeszcze, Państwo, na mapach, ale mam wielką nadzieję, że poprawimy to. Zaświadczam, że dobrze oraz mądrze zagospodaruję pieniędzmi, ofiarowane przez Państwo. Możecie Państwo ocenić moją naukę języka polskiego w komentarzach, będzie mi bardzo miło!
Bardzo proszę o Wasze Wsparcie, będę bardzo wdzięczny za każdą złotóweczkę.
Z poważeniem oraz pozdrowieniami,
Maksym Melnyk.
file:///C:/Users/Tom/Downloads/Serwis%20rowerowy%20(1).pdf
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!