Witam,
Jestem szczęśliwą mamą. Będąc w ciąży dowiedziałam się, że w dniu porodu zostanie rozwiązana ze mną umowa o pracę (likwidacja zakładu). Podobna sytuacja spotkała moją przyjaciółkę. Zostałyśmy bez pracy, z dziećmi i kredytami na domy. Były łzy, złość, bezsilność. Pochodzimy z małej miejscowości, w której naprawdę ciężko o pracę.
Aż nagle olśnienie. Możemy pracować i opiekować się naszymi pociechami. Mamy iście diabelski plan :-). Chciałybyśmy otworzyć firmę zajmującą się rękodziełem. Ja uwielbiam wszelkie prace manualne, a moim konikiem jest produkcja świec. Moja przyjaciółka jest świetnym grafikiem. Zawsze chciała to robić.
Chciałybyśmy stworzyć dla naszych rodzin spokojną przyszłość. Dodatkowo myślimy również o kobietach, które zostając matkami są zwalniane z pracy, a w okolicy jest ich niestety sporo. Nasza firma, w przyszłości, będzie nastawiona głównie na zatrudnianie mamusiek.
Chciałybyśmy stworzyć miejsce, w którym będziemy pracować oraz zajmować się naszymi skarbami. Jedna z naszych koleżanek jest przedszkolanką i obiecała mam pomóc. Jednakże my również potrzebujemy pomocy na starcie.
Obiecujemy, że wykorzystamy naszą szansę w pełni oraz pomożemy innym młodym mamusiom. Każda kobieta powinna cieszyć się macierzyństwem oraz spełniać się zawodowo. Chcemy to połączyć. Chcemy cieszyć się każdą chwilą z naszymi dziećmi , a nie martwić się o brak pracy i środków na utrzymanie.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!