29.05.2019 to miał być kolejny normalny dzień dla Marcina – młodego chłopaka, który jak każdy nastolatek miał swoje marzenia czy plany na przyszłość. Kiedy Marcin wsiadał do samochodu razem ze swoim kolegą i koleżanką nigdy nie przypuszczał że, jego świat zmieni się o 180 stopni. Nie tylko jego świat, również świat jego najbliższej rodziny. Wystarczyła chwila aby kierujący stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem i wypadając z łuku drogi uderzył w drzewo.
W wyniku wypadku Marcin doznał wielonarządowych obrażeń ciała, w tym złamania trzonu kręgu C7 z uszkodzeniem rdzenia i porażeniem czterokończynowym oraz złamania uda prawego co spowodowało trwałe kalectwo z utratą funkcji ruchu. Marcin był pasażerem tego samochodu, nigdy nie przypuszczał że kolejna podróż, które przecież odbywał przez całe życie, tak jak każdy z nas, odbije się na jego życiu takim piętnem.
Pierwszy tydzień hospitalizacji był swoistego rodzaju walką o życie Marcina, liczne operacje i zabiegi powodowały tylko jeszcze większe wyjałowienie organizmu. Niepewna przyszłość, to uczucie które towarzyszyło Marcinowi i jego rodzinie przez pierwsze kilka miesięcy. W tym czasie Marcin schudł ponad 20 kg.
Od momentu wypadku Marcin nawet na chwilę nie opuścił budynku szpitala, został więźniem własnego ciała. Wymaga ciągłej opieki, i pomocy nawet w najprostszych czynnościach, które dla nas są tak normalne, umycie zębów, uczesanie się, podniesienia szklanki z wodą. Niestety rodzice Marcina mieszkają daleko od szpitala tym samym nie mogą być ze swoim synem każdego dnia. Pustkę wypełniają im ciągłe rozmowy przez telefon. Bo co można powiedzieć swojemu dziecku, wiedząc że już nigdy nie stanie na nogi, będzie dobrze, wszystko się ułoży ?
W chwili obecnej zbieramy środki finansowe na specjalistyczną rehabilitację która pozwoli Marcinowi przynajmniej częściowo powrócić do zdrowia z przed wypadku. Kiedy tylko Marcin będzie gotów do powrotu do domu, trzeba będzie się zająć przystosowaniem domu do potrzeb osoby niepełnosprawnej oraz zapewnić podstawowe środki medyczne, niestety koszty z tym związane są tak niewyobrażalnie duże że rodzina Marcina nie jest w stanie ich pokryć samodzielnie. Już teraz wiemy że cały proces leczenia będzie trwał wiele miesięcy jak nie lat. Niezwykle istotna jest również specjalistyczna opieka psychologiczna którą Marcin powinien zostać objęty. Każdemu młodemu człowiekowi ciężko byłoby poskładać swoje życie od nowa. Ciężko jest zrezygnować z marzeń i planów. Powoli, krok po kroku trzeba posklejać swoje życie od początku.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!