Powrót Marka po udarze

Aktualizacja 28.03.2022

Cześć! Tu tradycyjnie Paulina :)

Od udaru Marka minęły już ponad dwa lata. Marek nagrał krótki film, w którym krótko opowiada co u niego:

📅  Zbliża się koniec kwietnia, a więc i czas na wybór organizacji do przekazania 1% podatku. Jeśli chcielibyście wesprzeć Marka, to można przekazać 1% podatku na jego leczenie. Będziemy za to ogromnie wdzięczni! Wystarczy w deklaracji PIT wpisać odpowiednie dane (instrukcja poniżej). 

📺Na początku Marek nie mówił absolutnie nic, miał nawet problem z wypowiedzeniem najprostszych głosek. Rok później mówił tak: https://youtu.be/87qthSZ4-Kc

🤓 Jak widzicie, jest to żmudny i bardzo długotrwały proces, ale efekty z roku na rok są coraz lepsze. Dlatego tak ważne jest, żeby Marek nie przerywał nauki i mógł dalej pracować nad swoim językiem. 

🧠 Ze względu na ograniczone możliwości finansowania leczenia afazji przez NFZ, większość terapii (lekcji logopedycznych i rehabilitacji) organizujemy Markowi prywatnie. Dlatego tym bardziej dziękujemy Wam za wszelkie wsparcie.

👉 JAK PRZEKAZAĆ 1% PODATKU?

Wypełniając zeznanie PIT należy obliczyć podatek należny wobec Urzędu Skarbowego.

W rubryce: „wniosek o przekazanie 1% podatku należnego na rzecz organizacji podatku publicznego” należy:

wpisać numer KRS Fundacji: 0000270809

obliczyć kwotę 1%

W rubryce: „informacje uzupełniające” (bardzo ważne) należy: wpisać nazwisko Marka oraz numer członkowski nadany przez Fundację Avalon - czyli: „Gajowy, 12444”

👉 MOŻNA TEŻ WSPOMÓC MARKA NA DWA INNE SPOSOBY:

1. wpłata darowizny bezpośrednio na rehabilitacyjne konto Marka. Numer konta jest w poście na Facebooku, tu niestety nie dało się dodać: https://www.facebook.com/kacprzakp/videos/3117247371851224

2. wpłata darowizny poprzez tę zbiórkę na pomagam.pl/marekgajowy

🔗 Każde udostępnienie jego historii w mediach społecznościowych, czy przekazanie linku znajomym jest dla nas również bardzo cenne!

Ściskam!
Paulina

PS. Tutaj jest tekst wiersza, który napisała Ola – przyjaciółka Marka. Marek poprosił mnie o zamieszczenie go – wspomina o nim w wideo :) 

„ ..I przyszedł taki dzień

o którym nie mówiło się w najgorszej prognozie

Czy to były anomalia na słońcu,

czy coś się nagle zmieniło w przyrodzie

Jakaś zła wróżba, jakaś znikąd burza, iskra gorąca

Zapalił się świat i topić się zaczął

myślałem...bez końca

Uwięziony w jednej chwili  w tym dziwnym pożarze

stalem, na poły spalony

milknąc w gorącym... udarze

Ratujcie ! - ktoś woła

To jeszcze słyszałem

Lecz padłem, jak martwy

trafiony ognistym strzałem

Jak belka zwęglona 

na ciężkiej ziemi leżałem

W piekącym dymie

walący się mój dom

już ledwie widziałem

I przyszedł taki dzień

że słów nadziei zabrakło w najlepszej diagnozie

Została juz tylko zwęglona kłoda 

zastygła w niemej pozie

Pogorzelisko czarne, co bezlitośnie wiatr zaraz rozdmucha

Kupka popiołu niepotrzebna,

by przetrwać zbyt krucha

Ktoś może przyjdzie i ją , jak do urny, włoży do słoika

I powie - Niech zostanie wspomnienie

niech tak całkiem nie znika

Ratujcie...choć nikt nie słyszy

to jednak wciąż wołam

Jeszcze się żarzy, wypuśćcie

jeszcze coś wskrzesić zdołam

Jak belka z dachu spadłem

roztrzaskany leżę, może i ginę

A jednak ja nie leżę,... ja stoję , ja idę

Wydostaniemy się 

z tego dusznego słoika

w którym tkwimy jak zastygłe wspomnienie

Jak zza  szkła weneckiego my was widzimy wyraźnie

wy tylko nasze wątłe cienie

Wrócimy do spalonego domu 

i postawimy go znów na nogi truchlejące

pobielimy ściany, otworzymy okna, wpuścimy do środka jasne słońce

Na...własnych skrzydłach przylecą

i gniazda pod dachem jaskółki uwiją 

Z wystygłej ziemi wyjrzą nie - zapominajki

i na przekór zachłannie odżyją

A my popatrzymy znów w niebo

weźmiemy w ręce kruche marzenie owo 

i każdej zapomnianej rzeczy damy słowo...na nowo

Ratujcie, choć nikt nie słyszy to jeszcze wołamy

jeszcze się żarzy, wypuśćcie

jeszcze coś wskrzesić zdołamy

Jak belka z dachu spadłem 

roztrzaskany leżę, może i ginę

A jednak ja nie leżę, ja stoję, ja idę

Ja stoję, ja idę, ja nie leżę

W mój dom i w Niebo nad nim wierzę…"

Ola Maciejewska

------------------------------------------------------------------------------------------

Aktualizacja 17.02.2021

Cześć, tu Paulina :)

Ponad rok temu opisałam tu historię Marka – mojego szwagra.
Od tego czasu dostaliśmy wiele wyrazów troski o jego zdrowie i wiele pytań o postępy w leczeniu, za co jesteśmy bardzo wdzięczni! Od udaru minął już ponad rok. W tym czasie Marek zrobił duże postępy w mówieniu - sami możecie zresztą zobaczyć wideo, które dla Was przygotował:

🗣 Wypowiadanie słów wymaga od Marka ogromnego wysiłku, ale wiele jest już w stanie przekazać. Niektórzy biorą go za obcokrajowca uczącego się języka polskiego :) Po udarze Marek nie mógł wydobyć z siebie słowa i nie rozumiał innych. Wykonał tytaniczną pracę, żeby dojść do miejsca, w którym jest teraz. Marek uczy się od nowa nie tylko mówienia, ale też czytania i pisania. Codziennie ma lekcje z tych trzech obszarów. Na razie mowa jest numerem jeden i na tym specjaliści Marka skupiają się najbardziej. Minie zapewne sporo czasu, zanim będzie mógł samodzielnie pisać zdania. 

😓 Lekarze od początku ostrzegali nas przed depresją, która jest nieodłącznym elementem afazji u osób po udarze mózgu. I rzeczywiście depresja u Marka przeplata się u niego z nadzieją i motywacją do działania.

🤕 Bardzo uciążliwe dla Marka jest chroniczne zmęczenie - również charakterystyczne po ciężkim udarze. Marek śpi 10-12 godzin dziennie. Dodatkowo po każdej godzinie rehabilitacji musi się długo regenerować. Straumatyzowany mózg Marka nie pracuje na pełnych obrotach, tak jak wcześniej, jednak codzienna praca przynosi efekty. Ostatni rezonans magnetyczny pokazał, że ośrodek mowy zniszczony udarem jest zupełnie nieaktywny, ale obok tworzy się nowy! 

💼 Specjaliści ostrożnie przewidują, że może minąć co najmniej kilka lat, zanim Marek będzie mógł wrócić do pracy. Oprócz wiedzy i intuicji precyzyjne operowanie słowem jest kluczową umiejętnością w pracy psychoterapeuty, niezwykle wymagającej dla mózgu i psychiki. Jednym z największych lęków Marka jest to, że nigdy nie odzyska swobody w wypowiadaniu swoich myśli, i potrzebuje dużo samozaparcia, by ten lęk przezwyciężać i codziennie podejmować trud leczenia. 

🏔 Zanim Marek wypowiedział pierwszy raz swoje imię, minęło wiele miesięcy.
Obserwujemy i uczymy się razem z nim, co to znaczy wspinać się na Mount Everest i nie odpaść od ściany. Widzimy, że to, co dzieje się w jego życiu, to nie jest sprint, tylko maraton, który wymaga rozłożenia sił i doceniania każdego najmniejszego postępu. 

🧠 Żeby pobudzić mózg do tworzenia nowych połączeń nerwowych, Marek uczęszcza na rehabilitację ruchową, która obejmuje różne sposoby pracy - począwszy od samodzielnych ćwiczeń poprawiających koordynację półkul mózgowych, a skończywszy na specjalistycznych działaniach neurorehabilitacyjnych. Dzięki temu powoli ustępują także zaburzenia czuciowe prawej połowy ciała.

🏥 Ze względu na ograniczone możliwości finansowania leczenia afazji przez NFZ, większość terapii organizujemy Markowi prywatnie. Dlatego tym bardziej dziękujemy Wam za wszelkie wsparcie. 

🤗 Przed Markiem jeszcze kilka lat rehabilitacji. Dzięki Waszemu wsparciu wiele staje się możliwe. Bardzo dziękujemy za Waszą pamięć! Będziemy też ogromnie wdzięczni, jeśli zechcecie wspomóc Marka poprzez przekazanie 1% podatku na jego leczenie. 

👉 JAK PRZEKAZAĆ 1% PODATKU?

Wypełniając zeznanie PIT należy obliczyć podatek należny wobec Urzędu Skarbowego. 

W rubryce: „wniosek o przekazanie 1% podatku należnego na rzecz organizacji podatku publicznego” należy:

1. wpisać numer KRS Fundacji: 0000270809

2. obliczyć kwotę 1%

W rubryce: „informacje uzupełniające” (bardzo ważne) należy: wpisać nazwisko Marka oraz numer członkowski nadany przez Fundację Avalon - czyli: „Gajowy, 12444”

👉 MOŻNA TEŻ WSPOMÓC MARKA NA DWA INNE SPOSOBY:

1. wpłata darowizny bezpośrednio na rehabilitacyjne konto Marka. Numer konta jest w poście na Facebooku, tu niestety nie dało się dodać: https://www.facebook.com/kacprzakp/posts/4124872457557798

2. wpłata darowizny poprzez tę zbiórkę na pomagam.pl/marekgajowy

🔗 Każde udostępnienie jego historii w mediach społecznościowych, czy przekazanie linku znajomym jest dla nas również bardzo cenne!

Ściskam!
Paulina

------------------------------------------------------------------------------------------

22.11.2019:

⬇️🇬🇧English below 🇬🇧⬇️

Cześć, tu Paulina. Mój szwagier, Marek Gajowy kilka dni temu przeszedł rozległy udar niedokrwienny mózgu. Dla mnie, całej naszej rodziny i bliskich był to niewyobrażalny wstrząs, ponieważ Marek od zawsze bardzo dbał o swoje zdrowie, dobrze się odżywiał, uprawiał sporty. W jego 49-letnim sercu powstał skrzep, który zawędrował do mózgu i zablokował główne naczynie krwionośne.  

Marek jest najlepszym człowiekiem, jakiego znam – jest dla mnie jak drugi ojciec i najlepszy przyjaciel. Kiedy przeprowadziłam się do Warszawy w wieku 16 lat, razem z moją siostrą Wiolą pomagali mi odnaleźć się w nowej rzeczywistości bez rodziców, stali się rodzicami zastępczymi, którzy ukształtowali mój charakter, poczucie własnej wartości i dali mi wiele miłości i dobra. Ich małżeństwo (18 lat razem!) jest dla mnie wzorem miłości, dzięki któremu wierzę, że dwoje ludzi naprawdę może się kochać i szanować. Podziwiam nawet to, w jaki sposób się kłócą i godzą!

Oprócz wspaniałego serca Marek ma też piękny umysł, który wykorzystuje, pomagając swoim pacjentom w gabinecie psychoterapeutycznym. Nieustannie i z pasją uczy się, rozwija, czyta, pisze i szkoli innych, w czym pomagają mu zdolności analityczne i językowe (prowadzi psychoterapię w 3 językach). Umysł jest jego siłą napędową.

I to niestety właśnie w umysł Marka udar uderzył najmocniej, siejąc spustoszenie w lewej półkuli mózgu. Teraz Marek odzyskuje sprawność fizyczną, ale nie mówi – cierpi na głęboką afazję.

Dzięki szybkiej interwencji i operacyjnemu usunięciu skrzepu sytuacja Marka z dnia na dzień się poprawia. Podejmuje pierwsze próby nawiązania z nami kontaktu i usiłuje nam tłumaczyć różne kwestie. Codziennie mamy więc do rozwiązania skomplikowane łamigłówki!

Jest nadzieja, że Marek odzyska pamięć, rozumienie i mowę, ale czeka go wiele miesięcy terapii logopedycznej. Nie wiadomo, kiedy i w jakim wymiarze wróci do swojej ukochanej pracy i pacjentów, ale chcemy zrobić wszystko, aby mu to umożliwić. Liczy się czas – im szybciej zacznie terapię, tym lepszych efektów można się spodziewać. Im więcej nauczy się w ciągu pierwszego roku, tym bardziej ograniczone będą skutki udaru. 

Nasze zasoby finansowe nie są w stanie pokryć kosztów intensywnej i długotrwałej rehabilitacji Marka, dlatego jeśli zechcielibyście mu pomóc finansowo, będziemy bardzo wdzięczni!

Marek sam zawsze miał bardzo hojne serce i pomagał wielu ludziom zarówno emocjonalnie, jak i finansowo. Teraz my w jego imieniu prosimy o pomoc. 

Nie wyobrażamy sobie świata bez energii, którą Marek obdarza innych. Bez jego pasji, intelektu i błyskotliwego humoru. Pomóżmy Markowi wrócić do siebie, żeby mógł wrócić do nas.

🇬🇧🇬🇧ENGLISH 🇬🇧🇬🇧

Let's help Marek come back after stroke.

Hello, this is Paulina. Several days ago my brother-in-law, Marek Gajowy, has suffered from an extensive ischemic stroke. This was an unimaginable shock to me and our whole family, as Marek always took great care of his health, ate healthy food and engaged in sports. In his 49-year-old heart formed a blood clot which reached the brain blocking a main blood vessel. 

❤️Marek is the best person I know - he is like a second father to me, as well as a best friend. When I moved to Warsaw at the age of 16, together with my sister Wiola they helped me in this transition to a new reality by becoming foster parents who formed my character, my self-esteem, who gave me so much love. Their marriage (18 years together!) is a great example of love, thanks to which I believe a couple can really love and respect one another. I even admire the way they are able to argue and reconcile! 

🧠Apart from a great heart Marek also has a beautiful mind, which he uses to help his patients in the psychotherapeutic space. He is constantly and passionately learning, developing, reading, writing and teaching others, using his analytical and linguistic skills (he offers psychotherapy in 3 languages). The mind is his driving force.

Unfortunately his mind was affected most severely by the stroke, which damaged the left hemisphere. Marek is now regaining his physical abilities, however he cannot speak - he suffers of severe aphasia. 

👨‍⚕️Thanks to a fast intervention and an operation in which the clot was removed Marek's situation is improving day by day. He is trying to make contact and explain things to us. We have to solve complicated jigsaw puzzles every day! 

💪There is hope that Marek will regain his memory and speech, however many months of logopedic therapy are required. We do not know when and to what extent he will come back to his beloved work, to his clients, but we want to do everything to make that possible. Time is an important factor - the sooner Marek starts logopedic therapy, the better the expected results. The more he learns during the first year, the more limited the effects of the stroke will be. 

🙏Our financial means are not able to cover the costs of the intensive, long-term therapy that is required. So if you would be willing to help him by making a donation, we will be most grateful! 

🏃We cannot imagine this world without Marek's energy which he has always been sharing with everyone around. Without his passion, intellect and brilliant wit. Let's help Marek come to himself so that he could come back to us.