Przed południem 7 maja 2017 roku Mateusz stracił nie tylko kawałek siebie ale również coś co kochał nad życie. Swoje auto... W wyniku pożaru doszczętnie spłonęło.
"Do wybuchu pożaru doszło w niedzielę przed południem na ul. Tumidajskiego. Strażacy otrzymali informację o płonącym pojeździe marki Fiat. Po przyjeździe strażaków na miejsce okazało się, że pojazd prawie cały objęty jest ogniem. Pomimo akcji gaśniczej auto niemal doszczętnie spłonęło." ~ Dziennik 112 Lublin
Mateusz nie tylko stracił samochód stracił również środek transportu ,który służył mu do wykonywania swojego zawodu. Chcę sprawić mu prezent. Za zebrane pieniądze chcemy kupić mu nowe używane auto.
Tak wyglądał przed pożarem...prawda ,że zadbany?
Pomożecie chłopaczynie się pozbierać? 1 zł / 10 zł / 20 zł cokolwiek! Grosz do grosza i uzbiera się kupa grosza. Pozdrawiam serdecznie wszystkich jak i tych co wspomogli tą skromną akcje.
Michał Błachowski.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!