Mejsi to półroczny kundelek.Została pogryziona przez Owczarka Niemieckiego. 7 stycznia zostal wykonany jej zabieg osentosyntezy kości łokciowej,ponieważ miała złamanie spiralne kosci promieniowej i łokciowej oraz zlamanie otwarte.Od tamtego czasu caly czas jest na antybiotykach i regularnie ma wizyty u weterynarza.Na wizycie dzis 02 lutego uslyszelismy ,ze kosci Mejsi nie zrastaja sie tak jak powinny po takim czasie od operacji ,do tego zrobil sie zator,który utrudnia to jeszcze bardziej .Dlatego musimy jak najszybciej dostac sie do ortopedy aby druty ktore ,ma zalozone zostaly wyciagniete i wtedy kolejna proba ratowania łapki implantami ,bo inaczej grozi jej amputacja.Koszty ,ktore ponieslismy sa bardzo duze ,a dzis uslyszelismy ,ze maja byc jeszcze wieksze .Mejsi jest czlonkiem naszej rodziny ,niechcemy aby cierpiala .Bedziemy bardzo wdzieczni za każda okazana pomoc.
AKTUALIZACJA:
Mejsi jest już z nami w domu. Jest po drugiej operacji. Nadal wymaga kosztownego leczenia. Kolejna wizytę mamy 17.03 będzie miała robione badania. I będzie sprawdzane jak goi się łapka i zrastają kości po operacji.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!