Katarzyna Kleszcz
Bez pomocy koty wolnożyjace ,czeka bardzo ciężki i trudny czas ,nie zostwiajmy ich bez żadnej pomocy
Od kilkunastu lat zajmuję się samodzielnie pomocą kotom wolnożyjacym w moim rejonie w Warszawie.
Pod opieką mam ok 20 -25 kotów wolnozyjacych .Zima to dla nich cięzki czas i dla nas opiekunów takich kotów też ,koty muszą być dodatkowo zaopiekowane ,stawiamy im budki,robimy schronienia ,wkładamy ciepłe ,nieprzemakalne rzeczy ,żeby kotom było ciepło - przynajmniej w nocy ,gdy odpoczywa po jedzeniu,gdy potrzebuje schronienia ,to musi mu być cieplo,musi miec miejsce gdzie się zagrzeje.
I jeśli do tego dodamy ciepłe, wysokokaloryczne posilki ,ciepła wodę ,odpowiednie zimowe futro ,odpowiednią warstwa tłuszczu na zimę ,która kot nabywa wcześniej to wtedy i tylko wtedy koty nie ucierpią w trakcie zimy i mrozów ,jeśli to wszystko zagra razem.
Ale jesli koty sa niedożywione ,nie mają pod dostatkiem odpowiedniej wysokokalorycznej karmy i zostawionej karmy w karmnikach ,nie mają odpowiednich .szczelnych i nieprzemakalnych za to ciepłych ,dodatkowo zabrezpieczonych izolacyjnie budek to zimę będzie cięzko im przetrwać
Teraz gdy sa takie mrozy po kilknaście stopni ,gdy zima jest dodatkowo śnieżna a śnieg jest zmrożony dla niektórych kotów przetrwać ten czas to wyzwanie dla ich organizmów i dla ich psychiki
Proszę o pomoc dla tych kotów .
Bez pomocy koty wolnożyjace ,czeka bardzo ciężki i trudny czas ,nie zostwiajmy ich bez żadnej pomocy
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Kinga
Na dobry początek. Pomóżcie Anioły tym kotkom!