Dzień dobry.
Jestem samotną mamą 3 dzieci.
Miesiąc temu straciłam pracę,chwilowo pracuję,jednak umowa kończy mi się w grudniu. Przeraża mnie kolejny miesiąc. Robię co mogę,ale trudno jest mi utrzymać 2 gospodarstwa domowe. ( starsze dziecko studiuje w innym mieście,wynajmuje pokój) Na moich barkach leży także spłata hipoteki za mieszkanie.
Nadchodzą święta ,a ja chciałabym zatrzymać czas. Powoli wyprzedaję co tylko mogę,ale tego typu zasoby kończą się. Chciałbym po prostu,aby dzieci nie widziały mojego załamania i łez ,chciałabym wejść w ten nowy rok z nową nadzieją i energią, którą ostatnio straciłam.
Mam cudowne dzieci,które mimo tego,że wiele już w życiu przeszły są mądre,ambitne,zdolne,a przede wszystkim dają mi duchowe wsparcie. Moja studentka jest w grupie osób z najwyższą średnią. Czekamy na decyzję odnośnie stypendium naukowego,ale tygodnie mijają a odpowiedzi brak.
Bardzo proszę ludzi dobrej woli, ludzi,którzy rozumieją co znaczy nagle po wielu latach pracy zostać bez środków do życia. Ludzi,którzy znają ból matki ,która chciałaby dać możliwość dalszej nauki swoim zdolnym dzieciom. Ludzi,którzy chcieliby pomoc kupić najmłodszemu dziecku wymarzone łóżko.
Wiem ,że takich osób jak ja są setki, tysiące, miliony...Zawsze starałam się pomagać innym,chociażby przysłowiową złotówką i nigdy nie sądziłam , że kiedyś ja będę wręcz błagała o pomoc.
MAMA
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!