Włoszczowa Nie dla padliny

Aktualizacja 06.02.2024 roku.

Kochani, sytuacja jest bardzo dynamiczna! Sprawa budowy spalarni padliny pomimo wycofania przez inwestora wniosku o warunki zabudowy  i zagospodarowania terenu  jest nadal aktualna. Wciąż potrzebne są pieniądze na pomoc prawną, aby nie dopuścić do budowy tego niezwykle uciążliwego zakładu. Kto choć trochę śledzi sprawę, wie że walka zaczyna się od nowa - wpłynął nowy wniosek.  Nie wygramy wychodząc z szablami na czołgi! Każda nawet najmniejsza wpłata zbliża nas do celu. 

Wpłacajcie. Nie musisz się obawiać wpłaty są anonimowe. Weź spawy w swoje ręce! 

Twój dzisiejszy brak zaangażowania, to nasz wszystkich jutrzejszy SMRÓD!

Grudzień 2023 - utworzenie zbiórki

Zbieramy pieniądze na walkę dotyczącą sprawy, która mieszkańców martwi od sierpnia tego roku- budowy zakładu utylizacji padliny. Pieniądze będą przeznaczone na pomoc prawną i rozpropagowanie informacji na ten temat. Będziemy wdzięczni za pomoc w słusznej sprawie.

Kochasz Włoszczowę, swoją małą ojczyznę? Chcesz, by się rozwijała bez negatywnego wpływu na środowisko? Może nie sprawimy, że będziemy drugim Wiedniem, ale wspólnie możemy zrobić wiele, by życie w naszym mieście było czystą przyjemnością.

By wspierać rozwój naszego miasta powołaliśmy do życia stowarzyszenie odNOWA WŁOSZCZOWA. Na początek wraz z mieszkańcami chcemy uratować Włoszczowę przed zasmrodzeniem. Od sierpnia 2023 roku wiemy, że 850 metrów od rynku, przy ulicy Przedborskiej, może powstać jeden z największych zakładów utylizacji zwierzęcej padliny w Polsce – kolejny oddział firmy Farmutil - przetwarzający ok. 800 ton odpadów zwierzęcej padliny dziennie. Nie dajmy się zwieść obietnicom 40 miejsc pracy oraz używaniu najnowocześniejszych technologii. Smród pozostaje smrodem nawet jeśli nazwiemy go „produkcją protein wysokobiałkowych”! Przez centrum Włoszczowy, każdej nocy/ dnia, kilkadziesiąt tirów będzie zwozić do przeładunku i utylizacji rozkładające się ciała zwierząt lub ich pozostałości. Na ulicach godzinami będzie unosić się fetor (z podobnych już istniejących zakładów, powstający podczas utylizacji padliny nieprzyjemny smród jest wyczuwalny nawet na odległość ponad 10 kilometrów od zakładu!). Wyjście po zakupy stanie się udręką, nie wyjdziemy na taras po pracy, nie wsiądziemy na rower dla relaksu, nie pójdziemy na spacer z rodziną, będziemy siedzieć w domach przy zamkniętych szczelnie oknach. Rozjeżdżone drogi, zatrucie środowiska, smród i niebezpieczeństwo rozprzestrzeniania się chorób odzwierzęcych - nie chcemy takiej przyszłości!

Nie możemy polegać już na władzach naszego miasta, ponieważ wydanie decyzji i późniejsze jej odwołanie nie zamknęło ostatecznie perspektywy powstania zakładu! By móc podjąć walkę z potężną finansowo firmą Farmutil potrzebujemy pieniędzy na obsługę prawną, która będzie wskazywać nam możliwości do skutecznego przeciwdziałania tej inwestycji. Czeka nas długa i żmudna walka a każda wpłacona złotówka zbliżać nas będzie do osiągnięcia celu.  

Razem uratujmy Włoszczowę!