Moim problemem zawsze był i jest mały biust, a w zasadzie jego brak. Moim marzeniem jest poddanie się operacji powiększenia biustu.
Do tej pory unikałam bliższych kontaktów z mężczyznami właśnie z tego powodu. Wszystkie moje znajomości kończyły się zaraz, gdy czułam, że zanosi sie na coś więcej. Po prostu panicznie boję się pokazać facetowi swoją klatkę piersiową.W czasie miłosnych uniesień biust może się przydać do wielu różnych rzeczy, w zależności od inwencji. Płaską klatkę piersiową partnerki można co najwyżej poklepać. Kształtne piersi to także najbezpieczniejsze miejsce na świecie. Przyzna to każdy, któremu dane było się w nie wtulić i zasnąć. Przynajmniej średniej wielkości biust umożliwia kupowanie fajnych wdzianek, które uszyto zazwyczaj na kobiety dysponujące czymkolwiek.
Od szkoły podstawowej słyszałam same przykre komentarze. Chłopaki z mojego liceum przezywali mnie „Guzik”. Dlaczego? Bo ich zdaniem w miejscu piersi miałam dwa małe guziki. W krótkim czasie już niemal cała szkoła tak na mnie wołała. Raz facet zapytał mnie, w jaki sposób kupuję sobie bieliznę. „Chyba żaden biustonosz nie ma takiego małego rozmiaru, co?”Kiedyś facet zapytał mnie, czy moje piersi jeszcze urosną. Dodam, że miałam wtedy 27 lat i okres dojrzewania już dawno za sobą.
Możecie sobie wyobrazić przez co przechodzę. Pochodzę z małej wioski. Moim marzeniem jest poddanie się operacji powiększenia biustu.Suma która jest potrzebna na przeprowadzenie takiej operacji jest dla mnie nieosiągalna. Jestem już zmęczona ciągłym wyśmiewanie, poniżaniem. Dość mam ciągłego odrzucenia.
Bardzo bardzo proszę o wsparcie. Będę niezmiernie wdzięczna za każdą dokonaną wpłatę. Pozwoli mi choć trochę poczuć się pewniej i wrócić do życia.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!