Witajcie Kochani,
to jest Niki. Członek mojej rodziny, który jest ze mną już od 17 lat i do tej pory miał się naprawdę świetnie. Od jakiegoś czasu zaczęły pojawiać się problemy związane z potężnymi ilościami wypijanej wody, a co za tym idzie, częstomoczem. Psiak zaczął być apatyczny, stracił chęć do zabawy ze swoim przyjacielem i zauważyliśmy, że bez celu chodzi po domu. Nikusiowi sztywnieją kończyny i sporą część dnia przesypia.
Byliśmy przekonani, że naszego staruszka po prostu dopadła demencja, jednak diagnoza okazała się zupełnie inna - z jednej strony przerażająca, z drugiej - dająca możliwość na leczenie. Wyniki badań wskazują na chorobę Cushinga, którą można utrzymać w ryzach dzięki lekowi o nazwie "Vetoryl". Niki ma przyjmować dawkę 30 mg. Trochę przerosły nas jednak koszty leczenia - nasz mikro piesek, ważący zaledwie 5 kg, ten preparat będzie musiał przyjmować do końca życia, a koszt opakowania, wystarczającego na miesiąc, wynosi 350 zł.
Pozostałe wyniki, jak na geriatryka, pozostają w normie i rokują jeszcze parę lat życia - diagnoza boli więc podwójnie.
Jako towarzyszka Nikusia chciałabym zapewnić mu godną i szczęśliwą starość, którą do tej pory swobodnie wiódł, hopsając po podwórku i bawiąc się z młodszym przyjacielem. "Vetoryl" pozwoli odwrócić skutki choroby i zapewni psiakowi duży komfort życia.
Jedno opakowanie leku już zakupiłam, ale wiem, że z każdym miesiącem będzie coraz trudniej, oczywiście finansowo. Kwota 1050 zł wystarczy na trzy miesiące leczenia, więc dla 17-letniego pupila to niemal wieczność.
Proszę Was zatem o pomoc, jeśli oczywiście Was na nią stać - kiedy tylko pojawią się pozytywne zmiany w zachowaniu Nikiego, dam znać :)
Tulę Was mocno i dziękuję za każdą, choćby dobrą myśl,
Iza
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!