Drodzy Państwo ponownie zwracam się do Wszystkich z ogromną prośbą, pomóżcie nam ratować Misie!
Nazywam się Judyta Zając wraz z mamą i naszą dwunastoletnią kotka Misią mieszkamy w Krakowie.
Kilka miesięcy temu u Misi zdiagnozowano ciężką niewydolność serca spowodowaną przebytym wcześniej zapaleniem mięśnia sercowego. Po kilkunastu intensywnych tygodniach leczenia lekarzom z Krakowskiego gabinetu ALVET udało się Misię ustabilizować.
Aż do połowy tego miesiąca kiedy to nagle przestała pić i jeść. Po przewiezieniu jej do kliniki i zrobieniu badań krwi następnego dnia zapadł wyrok; ciężka niewydolność nerek i zapalenie trzustki.
Jednak Misia chce żyć, grzecznie znosi codzienne kroplówki, zastrzyki, tabletki, po których, niestety tylko chwilowo czuje się lepiej.
Głównym naszym celem teraz jest zaleczenie nerek, które jest możliwe, ale niestety nie da się tego zrobić każdymi dostępnymi na polskim rynku lekami. Ze względu na zapalenie trzustki naszą jedną nadzieją jest teraz sprowadzany ze Stanów Zjednoczonych lek o nazwie Azodyl. Jedno opakowanie kosztuje 400 złotych...
Do tego dochodzą prawie codzienne wizyty w gabinecie(codzienne kroplówki plus zastrzyki wahają się w ostatnich dwóch tygodniach w granicy od 60 do 120 złotych), leki na serce, karma specjalistyczna.
Koszt leczenia w ciągu ostatnich dwóch tygodni sięgnął kwoty ok 1500zł, a przed nami jeszcze daleka droga...
Bardzo proszę o jakąkolwiek pomoc finansową, każda złotówka, każdy sms jest na miarę złota.
Pomóżcie nam ratować naszą Misię, ona jeszcze nie chce odchodzić!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anna
Pomóżmy Misi bo chce żyć i jest przecież kochana. Darujmy jej jeszcze parę lat.