Tomasz Missorek
Harderrwork :)
W lutym 2020 roku moje życie nagle się zmieniło. Zdiagnozowano u mnie autoimmunologiczne zapalenie pnia mózgu, które doprowadziło do spastycznego porażenia czterokończynowego. To była dla mnie ogromna zmiana – nie tylko fizyczna, ale i emocjonalna. Musiałem się zmierzyć z nową rzeczywistością, w której każdy dzień jest walką o zachowanie godności i samodzielności.
Opieka publiczna, choć potrzebna, często bywa ograniczona. System jest skoncentrowany głównie na osobach zaraz po wyjściu ze szpitala, co sprawia, że dalsza, długoterminowa opieka jest niewystarczająca. Dla mnie oznaczało to konieczność szukania innych, bardziej specjalistycznych form pomocy.
Zdecydowałem, że nie poddam się. Zawsze wierzyłem w to, że marzenia mogą się spełniać, a nadzieja jest tym, co napędza nas do działania. Zaczynam więc zbierać środki na spełnienie mojego marzenia – sześciotygodniowy lub dłuższy pobyt w profesjonalnym ośrodku rehabilitacyjnym. Koszty takiej opieki są wysokie, obecnie wynoszą około 3000 zł za tydzień, co oznacza, że potrzebuję około 18 000 złotych na pełną terapię.
Mam 55 lat, a życie nauczyło mnie, że nigdy nie jest za późno na walkę o swoje zdrowie i marzenia. Wierzę, że determinacja i wsparcie innych ludzi pozwolą mi osiągnąć cel. Pamiętam, że marzenia się spełniają, a nadzieja umiera ostatnia.
In February 2020, my life changed dramatically. I was diagnosed with autoimmune inflammation of the brainstem, leading to spastic quadriplegia. This was a significant shift for me—not just physically, but emotionally as well. I had to confront a new reality where every day is a battle for dignity and independence.
Public healthcare, while necessary, is often limited. The system primarily focuses on people right after they leave the hospital, which means that ongoing, long-term care is insufficient. For me, this meant having to seek out other, more specialized forms of support.
I decided I wouldn’t give up. I have always believed that dreams can come true and that hope is what drives us forward. So, I started to gather the means to fulfill my dream—a six-week or longer stay in a professional rehabilitation center. The costs of such care are high, currently about 3000 PLN per week, which means I need around 18,000 PLN for the full therapy.
I am 55 years old, and life has taught me that it’s never too late to fight for your health and dreams. I believe that with determination and the support of others, I can achieve my goal. I remember that dreams do come true, and hope dies last.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Trzymaj sie!