Witam serdecznie.
Mam na imię Adam i przez ponad 50 lat swojego życia, lepiej lub gorzej starałem się o niezależność od systemu uprawiając wolny zawód.
Poskutkowało to tym, że podczas wypadku rowerowego w którym na dziurawej jezdni fiknąłem przez kierownicę na prawą rękę oraz bark nie posiadałem ubezpieczenia zdrowotnego...
Pomimo znacznego ograniczenia ruchomości ręki, pomyślałem że to bardzo mocne stłuczenie i jakoś się wyliżę, ale mija szósty tydzień i zaczynam czuć, że nie jest dobrze, dlatego też zakładam iż powinna się tym zająć fachowa pomoc medyczna na którą w obecnej sytuacji po prostu mnie nie stać.
Bardzo potrzebuję sprawności tego ramienia, chcę rysować, chcę zostać mistrzem tatuażu, więc bardzo martwi mnie fakt, że prawie nie mogę nim poruszać...
I taka to moja historia. Jeśli możesz, bardzo proszę pomóż mi w zebraniu środków na wizyty u specjalistów - dziękuję Ci bardzo.
Adam.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!