Bardzo proszę o pomoc dla mojego brata Rafała, który 08.07.2018r w wieku 26 lat uległ wypadkowi i po wielogodzinnej operacji zapadł w śpiączkę. Doznał rozległego uszkodzenia mózgu. Lekarze nie dawali mu żadnych szans na przeżycie. Mimo tego wybudził się. Nigdy nie zapomnę tego momentu, kiedy brat był już świadomy i wiedzieliśmy ,że ma z nami kontakt. Od tego czasu rozpoczęła się walka o jego powrót do sprawności.
Rafał przebywa od roku w domu z rodziną, wymaga całodobowej opieki. Pomimo jego niesprawności nadal jest wesołym chłopakiem. Jest karmiony przez sondę, nie mówi, porusza się na wózku inwalidzkim i ma niedowład lewej strony ciała. Jest świadomy i kontaktuje się ruchami głowy.
Brat w lutym tego roku wrócił z kliniki Gołębi Dwór od prof. Talara. W klinice już po 2 tygodniach zrobił małe postępy do przodu i co najważniejsze rurka tracheostomijna została usunięta. Dostaje również pokarm doustnie, ponieważ coraz lepiej przełyka. Terapeuci są zgodni ,że brat może jeszcze wrócić do sprawności, ale potrzebuje regularnej rehabilitacji neurologicznej.
Koszty takiego turnusu z logopedą wynoszą 25 tys. miesięcznie i przekraczają nasze możliwości finansowe. Bardzo proszę wraz z całą rodziną o pomoc. Każda najmniejsza kwota może dać mu szansę na normalne życie.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Madzia
Dużo siły i cierpliwości ! Powodzenia ! 😍
Anetta Stec - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo. Brat się nie poddaje i walczy! Pozdrawiam, Anetta Stec