Jestem studentką behawiorystyki. Utrzymuje sama siebie i psa. Pracując w weekendy daje radę to ogarnąć, ale niestety zdarzył się wypadek podczas, którego moja 11-miesięczna psina złamała kieł. Jest to młody ząb, więc nie dużo trzeba było aby przy złamaniu widoczna była miazga. Tak uszkodzonego zęba nie można zostawić ponieważ z łatwością może wdać się zakażenie i martwica. Nie ma sensu wyrywać tego zęba, ponieważ pies jest młody, a brak kła mocno utrudni jej funkcjonowanie. Poza tym koszt wyrwania zęba jest podobny do kosztów leczenia go, więc z oczywistych powodów zdecydowałam się na to drugie. Ząb trzeba zacząć leczyć jak najszybciej, a ja nie mam na to środków. Nie potrzebuje milionów, tylko (albo i aż) 400 zł. Będę ogromnie wdzięczna za każdą wpłaconą złotówkę. Nie chce, żeby nadal ją bolało :(
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!