Jesteśmy zwykłymi ludźmi, którym zależy na dobru zwierząt, zwłaszcza tych, o których wszyscy zapomnieli. Mruczusia dłowiliśmy w Chęcinach. Kręcił się koło nas od co najmniej 2 tygodni. Po wizycie w Klinice ŚW. Franciszka w Kielcach okazało się, że kocurek wymaga antybiotykoterapii ze względu na przeziębienie i liczne rany na skórze, ropniu na łapce, odrobaczenia i wyleczenia uszek, które zasiedliły pasożyty. Następnie będzie wykastrowany. Kotek jest oswojony, pozbawiony agresji, mruczy w reakcji na dotyk człowieka. Po przyniesieniu do ciepłego domu natychmiast zasnął. Musiał wcześniej przebywać w domu. Ma około 1 roku. Po pobycie w Klinice będzie szykowany do adopcji. Potrzebujemy Państwa wsparcia na pokrycie kosztów leczenia kocurka. Za każdą wpłaconą złotówkę jesteśmy bardzo wdzięczni.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!