Wiktoria Więcek
moja codzienność ...
Urodziłam się 29 września 1992 r w 28 tygodniu ciąży. Już od pierwszych chwil, kiedy wydałam pierwszy krzyk zaczęła się moja walka o życie. Moja mama usłyszała w ponurych ścianach sali szpitalnej,, dziecko bez szans na przeżycie. Proszę o imię bo trzeba jak najszybciej ochrzcić "Zapalenie płuc nabyte wewnątrz łonowo, niewydolność oddechowa, niedokrwistość i waga urodzeniowa 1090g.Z taką przyszłością zaczęłam swoje życie. Przez 24 lata osiągnęłam bardzo dużo. Ruchowo jestem bardzo uszkodzona -nie chodzę, nie siedzę sama, wszystkie czynności wykonuje przy mnie mama.Te lata nauczyły nas pokory, determinacji w celu i radości z każdego dnia. Jestem po czterech bardzo poważnych operacjach i wiem że ból, cierpienie nie idzie w życiu na marne. Mój każdy dzień to walka z moją chorobą i wiem że się nie poddam. Jeśli możesz mi pomóc to za gest twojego serducha bardzo dziękuję 😘. Wierzę że dobro powraca ze zdwojoną siłą.
moja codzienność ...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!