Monika Duraj
Oba szczeniaki są zdrowe! Terapia zakończona, maluchy czują się dobrze. Pojutrze powinny nareszcie dostać pełną porcję szczepień :D
Podróżując po Rumunii, natknęliśmy się z moim mężem Jarkiem na dwa szczeniaczki (na oko 3-miesięczne) wyrzucone na stacji benzynowej przy bardzo ruchliwej drodze, a w pobliżu tylko las gdzie maluchy się chowały.
Dwie suczki były bardzo nieufne, wystraszone, zmarznięte i wychudzone. Temperatury w nocy spadały do 0 i mniej.
Zdecydowaliśmy się im pomóc. Jak tylko psiaki stały się na tyle ufne aby podjąć próbę złapania ich, wzięliśmy je na ręce, powyciągaliśmy z nich masę kleszczy i ubraliśmy w moje ocieplacze nóg, tak aby je ogrzać i jednocześnie ograniczyć ich ruchy, dla bezpieczeństwa w transporcie. Pieski bardzo szybko się zrelaksowały, były tak zziębnięte, że nawet ta odrobina materiału zrobiła wielka różnice.
Ze stacji benzynowej transportowaliśmy je aż 80 km na motocyklach, w plecakach założonych na brzuch. Taka była odległość do najbliższego weterynarza. Jak się dowiedzieliśmy lokalny “weterynarz” był jedynie od zabijania psów...
Weterynarz, z którym nawiązaliśmy kontakt zgodził się pomóc i znalazł dla maluchów tymczasowy dom. Młode wolontariuszki z Niemiec, które obecnie pracują w publicznym schronisku dla psów w Rumunii zgodziły zająć się szczeniakami przez najbliższe 3 tygodnie. Tyle potrzeba czasu od zaszczepienia zanim psiaki będą bezpieczne, jest to okres kwarantanny.
Niestety po 5 dniach otrzymałam informację, że jedna z suczek bardzo źle się czuje i zdiagnozowano u niej parwowirozę. Prawdopodobieństwo że druga sunia jest chora jest bardzo duże, ale w tej chwili nadal czekam na potwierdzenie wyników testów. Szanse na przeżycie szczeniaka, który nie był szczepiony i jest tak osłabiony są bardzo małe, ale nadal jest szansa podejmując terapię. Trwa ona od 5-7 dni i polega na izolacji psa, podawaniu antybiotyków, leków przeciwwymiotnych, witamin, aminokwasów, elektrolitów, glukozy - intensywnemu nawadnianiu. Cała procedura jest dość kosztowna dlatego podejmuję próbę zbiórki pieniędzy na leczenie psiaków.
Do tej pory wszelkie koszty szczepień, odrobaczeń i paszportów pokrywaliśmy sami, od początku gotowi byliśmy na transport psiaków na własną rękę do Polski (jeśli tu znalazłyby nowy dom). Niestety nieoczekiwane koszty leczenia to 215 rumuńskich lei za dzień za jednego szczeniaka co urasta do znacznej kwoty w przypadku leczenia obu. Mamy nadzieję że uda się nam zebrać choć część potrzebnej kwoty.
Wszystkie zebrane pieniądze przeznaczamy na leczenie. W najgorszej sytuacji, jeśli maluchy nie przetrwają terapii, zebraną kwotę oddamy na pomoc dla schroniska dla psów.
Nadal szukamy też domu dla piesków, ale naszym priorytetem jest ich zdrowie. Chcemy dać im jak największą szansę w walce z chorobą.
Oba szczeniaki są zdrowe! Terapia zakończona, maluchy czują się dobrze. Pojutrze powinny nareszcie dostać pełną porcję szczepień :D
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Przekaż 1,5% Fundacji Pomagam.pl i pomóż nam pomagać!
Wystarczy, że przy wypełnianiu rocznego zeznania podatkowego PIT podasz w odpowiednim polu nasz numer KRS: 0000353888
Chcemy dalej zmieniać świat na lepsze i przywracać wiarę w ludzi. Angażujemy się w pomoc potrzebującym i pomagamy organizacjom działać skuteczniej. Organizujemy i wspieramy zbiórki charytatywne na ważne cele.
Pomożesz nam? To nic nie kosztuje!
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Zapraszamy również na stronę Fundacji Pomagam.pl
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniężnych. Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz pieniądze na dowolny cel, np. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie znajomych i rodziny w ciężkich chwilach, realizację projektów społecznych, kulturalnych i biznesowych albo spełnianie marzeń.
Krok 1:Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz (zobacz krótki film poniżej).
Krok 3:Dla swojej zbiórki wybierasz adres internetowy, pod którym będzie ona dostępna dla każdego, np. pomagam.pl/nazwazbiorki. Zbieranie pieniędzy polega na zapraszaniu jak największej liczby osób do odwiedzenia tej strony. Pomagam.pl pozwala automatycznie rozesłać zaproszenia e-mailowe, udostępnić zbiórkę na Facebooku, Twitterze itd. Od razu możesz przyjmować wpłaty. Konto do wypłat wskażesz później.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać, i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby. Dzięki Pomagam.pl udostępnianie zbiórki na Facebooku, Twitterze lub e-mailowo jest niezwykle proste. Zbiórkę odwiedzają i udostępniają kolejne osoby i tak tworzy się efekt kuli śnieżnej.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 1 dzień roboczy. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej: