Cześć!
Wpadłam na tego psa przypadkowo 2dni temu, ale nie mogłam go zostawić. Odurzony oparami dopalaczy, sam szkielet, przerażony. Leżała nieruchomo, skulona na posłaniu.
Wiec zabralam-mimo tego że mi samej jest ciężko. Nie wiem ile ten pies ma lat, czy był kiedykolwiek u weterynarza.
Nie jestem w stanie kupić jej obecnie nawet podstawowej wyprawki-obroze miała, a smycz zastąpiłam sznurem. Ogarniam karmę.
Normalnie poczekalabym z wizytą u weta do wypłaty zamiast zakładać zbiórkę, ale dziś na spacerze coś stało się z jej łapką. Skurczy i wyraźnie ja boli -nerwowo wylizuje i nie obciąża jej. Nie wiem co się stało, mimo że była na smyczy.
Będę ogromnie wdzięczna za pomoc, zależy mi tylko żeby móc zapłacić za weterynarza jak najszybciej - z resztą sobie poradzimy! ❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!