Dziadu trafił do nas na zabieg kastracji jako jeden z wielu bezdomnych zwierząt, których los niewielu obchodzi.
Chłopak został wykastrowany ale problem jest dużo bardziej poważy. Dziadu musi wrócić w miejsce bytowania nie jest przyzwyczajony do życia wśród ludzi. Niestety podczas kontroli przed zabiegiem okazało się, że jego zęby są w stanie fatalnym, połamane kły, ropne zapalenie przyzębia, obnażenie korzeni. Na jego ciele grasowało stado pcheł, miał wszoły i kleszcze oraz liczne blizny po walkach.
Nie możemy wypuścić go w takim stanie, nieleczone zęby i stany zapalne prowadzą do wielu bardzo poważnych komplikacji zdrowotnych. Gdybyśmy wypuścili go teraz - z pewnością nie przeżył by długo a jego życie pełne byłoby cierpienia.
Zatrzymaliśmy chłopaka i umówiliśmy na zabieg. Wykonaliśmy konieczne badania krwi i czekamy....
Trochę na cud... bo kto zapłaci za zęby bezdomnego kota, kto poczuje się do odpowiedzialności, kiedy on niema nikogo.
Dlatego w głębi serca liczymy na Wasze wsparcie, na pomoc.
Każda wpłat nawet najmniejsza będzie ogromnie ważna.
Termin zabiegu umówiony jest już na 17 sierpnia. Wyniki badań krwi już mamy, pozostało tylko i aż uzbierać potrzebną kwotę.
Z góry ślicznie dziękujemy za każdą pomoc.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!