kochani wstyd się jest prosić kogoś o pomoc wiem ze znajdą się ludzie którzy lubią tylko krytykować i hejtować Mam na imie Barbara mieszkam w Pile pracuje na umowę o zlecenie proszę chociaż symbolicznie naprawdę nic nie mam do jedzenia nikt nie chce wspomóc paczką ja rozumiem ze każdy ma kłopoty itp. prosze was tylko na was mogę liczyć jestem schorowaną bardzo ciężko osobą rachunki mnie przerastają korzystam z Mopsu i od czasu do czasu z Caritasu ale niestety nie stać mnie na zakup żywności mieszkam sama jestem załamana nie mam rodziców tak mi by pomogli nie mam nikogo kto by mi chciał pomóc proszę was kochane aniołki moja wypłata nie starszy na zakupy muszę opłacić czynsz prąd gaz i nie starsza mi na życie grozi mi eksmisja mieszkaniowa spółdzielnia poszła mi na rękę i rozłożyła na raty które mam do spłaty 811 zł wynosi jedna rata + zadłużenie 500 zł wpłacane dodatkowe jak nie zapłacę chociaż jednej raty pismo pójdzie do komornika mam dodatek mieszkaniowy wysokości 450 zł jak nie zapłacę jednej raty wstrzymają dodatek Przez jakiś czas radziłam sobie w miarę dobrze. Starczyło mi na prawie wszystko. Az przyszła epidemia mam zadłużone mieszkanie przez właściciela z opieki dostaje bardzo mało nie starsza mi na życie ja chce zyć spokojnie i bez nerwów jestem schorowaną kobietą po kilku wypadkach mam chore stawy ledwo starsza mi na życie bardzo proszę was o pomoc wiem znajdą się ludzie którzy wspomogą błagam nie chce stracić mieszkania ! 5 lat w jednym zakładzie przeniosłam się z Poznania ,miałam tam w 2005 roku wypadek w pracy potrącił mnie samochód podczas pracy nie dostałam żadnych pieniędzy po tym wypadku mam wybity kręg szyjny dyskopatia M5M6 nie operacyjny ponieważ miejsce jest bardzo unerwione i nikt w Polsce nie podejmie sie takiej operacji przez co mam niedokrwienność grozi mi wózek inwalidzki jeśli zdecyduje się na operację poza tym w tym wypadku ucierpiały bardzo moje nerki silnie zbite okolice lędźwiowo-krzyżowe nie mogę dostać przez to nigdzie pracy bo nie mogę dźwigac powyżej 5 kg nikt z pracodawców nie chce ryzykować zatrudniając mnie
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Małgorzata Płaczek
Pani Basiu, głowa do góry będzie dobrze. Pomagam skromnie ile mogę, bo sama zostałam z trójką dzieci, mąż niedawno zmarł po długiej chorobie nowotworowej. Pozdrawiam serdecznie.
Barbara Syroka - Organizator zbiórki
dziękuje niech panią Bóg trzyma w opiece i dziękuje za wsparcie pomodlę się
Irena
Życzę Pani wszystkiego dobrego , i proszę pamiętać ,że po każdej burzy wychodzi słoneczko.
Anonimowy Darczyńca
Bardzo mi przykro z powodu Pani sytuacji. Tak nie powinno być :(. Świat powinien być bardziej sprawiedliwy. Pomagam skromnie gdyż sama jestem na zakręcie życia. Życzę Pani dużo zdrowia i aby sytuacja finansowa szybko się wyklarowała.
Barbara Syroka - Organizator zbiórki
dziękuje bardzo z całego serduszka