Hej. Na wstępie chce podziękować za to że chcesz poświęcić chwilę na poznanie mojej histori.
W tym roku skończę 21 lat. Dorosła młoda kobieta która ma mieszkanie, studia, prace oraz kochającego chłopaka. Ma gdzie mieszkać, za co żyć, na studiach sobie radzi więc co jest nie tak? Moje problemy niestety są dość złożone. Od 9 lat choruje na zespół stresu pourazowego na skutek którego pojawiła się u mnie depresja oraz myśli samobójcze. Przez splot tych wydarzeń oraz wielu innych czynników w moje życie wkradła się podstępna choroba jaką jest anoreksja. Od prawie 7 lat nie pamiętam dnia zebym czuła się ze sobą dobrze. Ciągła obsesja na punkcie własnego wyglądu. Głodówki. Napady paniki przy i po posiłkach. Fotografowanie własnego ciała i porównywanie go do innych. Wyrzucanie jedzenia. Przeczyszczanie. Samookaleczanie. Codzienny płacz przez swój wygląd. To tylko kilka rzeczy z którymi mierze się codziennie. Rok 2020 nie był dla mnie łaskawy. Zostałam wyrzucona z domu, potem wybuchła pandemia, matura, wyprowadzka i problem ze znalezieniem pracy przez skręcona kostkę, nie otwarcie się wymarzonego od 4 lat kierunku na studiach, problemy w pracy. To wszystko spowodowało że moje zdrowie psychiczne zaczelo się pogarszać. Najgorsze jedynka w tym wszystkim są myśli samobójcze. Od marca towarzyszą mi codziennie. Niestety teraz z dnia na dzień stają się coraz głośniejsze. Z samych myśli stały się marzeniem i planem. Mimo że ja tak na prawdę nie chce umierać.. Nie chce jeszcze kończyć mojego życia. Nie wiem jak to jest być beztroską nastolatką. Nie wiem jak to jest żyć bez choroby. Szczerze mówiąc nie pamiętam siebie bez chorób.. Boje się że wkoncu zabraknie mi sił. Od lat ze swoimi problemami mierze się sama. Mimo bycia objętą opieka przez specjalistów w wieku 15-16 lat, moje problemy były zamiatane pod dywan oraz ignorowane przez najbliższych. Dlatego dopiero w wieku 20 lat po raz pierwszy samodzielnie zaczęłam szukać pomocy. Na początku stycznia 2021 znalazłam terapeutke z którą złapałam nić porozumienia. Niestety przyjmuje ona tylko prywatnie. Obecnie widuje sie z nią co 2 tygdonie, niestety nie jest to wystarczająco często. Wizyty raz w tygodniu przekraczają mój studencki co miesięczny budżet, dlatego proszę o pomoc.. Każda złotówka oraz każde udostępnienie dużo dla mnie znaczy.
Proszę jeśli tylko możesz, pomóż i pozwól mi poznać prawdziwa siebie..
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Za dobrze cię nie znam, aczkolwiek widzę w tobie potencjał Zasługujesz na to, dużo walczysz, należy ci się nagroda ~ Ender
Jagoda
Trzymam za Ciebie mocno kciuki ❤️