Rumba - dzielnie walczy

Walczymy nadal !

 Spora część z Was zna lub kojarzy Rumbę. To najpiękniejszy dar jaki mogłam dostać od Stowarzyszenia adopcje buldożków i od Was !

 W styczniu minęły  3  lata od kiedy ten mały dar zamieszkał z nami a Wy nam pomagacie , wspieracie i jesteście. Piękne jest to ,że nikt nie dawał nam tyle wspólnego czasu - ciągle słyszeliśmy ,że musimy być w każdej chwili gotowi na najgorsze , gdyż przy nakładających się chorobach Rumby , nie ma szans na długie życie. 

To dzięki Wam i Stowarzyszeniu Adopcje buldożków  Rumba żyje, funkcjonuje i ma szansę na leczenie, suplementy  , rehabilitację i życie w komforcie. 

Niestety taka prawda,że była niestety od  samego początku niechciana przez  nikogo nawet na dom tymczasowy . 

Trafiła do naszego domu awaryjnie na kilka dni  , miała być na chwile na dt - diagnostyka i dalej w świat miała mieć tylko przepuklinę  . Ze względu na większe stado jakie już posiadamy i mieszka w naszym domu (oprócz Rumby 6 psów i 4 koty , nigdy nie odmawiałam pomocy jako Dt) nie braliśmy pod uwagę ,że z nami zostanie zarówno kwestie finansowe jak i bezpieczeństwa małej.

Mała , przestraszona , z anemią robakami i wodogłowiem. Już na samym początku było wiadomo - nie będzie nam łatwo. Zaczęła się walka o jej życie  ,wtedy byłam pewna,że ta najtrudniejsza.

Udało nam się postawić Rumbę na łapki zaczęła czerpać z życia , zaczęła się oswajać z nami i naszymi psami   , i wtedy świat ponownie runął. 

Okazało się ,że z łapami , biodrami, rzepkami , kręgosłupem oraz łokciami jest bardzo źle - tego nikt się nie spodziewał. 

Zaczęła się kolejna walka , ustalenie planu działania - po kolei , systematycznie . 

Osteoktomia jednej łapy, rehabilitacja , uff zabieg udany. Czas na drugi , i to wtedy mój świat runął . Wszystko było dobrze i szło w najlepszym możliwym kierunku - źle przeprowadzona osteoktomia, kość w dwóch częściach śruby i pręty -  liczyłam  na cud.

W między czasie doszło do zakażenia rany.

Rtg kontrole - Gwóźdź pękł. Reoperacja, i kolejna wiadomość kość jest bardzo mała i znowu to samo. 

W tym momencie zaczęłam szukać innej kliniki licząc na cud. Wszyscy odmawiali.

Trafił się jeden człowiek , który zawalczył o Rumbę - jedziemy do Wieliczki klinika Arwett. Mimo prób , oogromnej wiedzy Pana Doktora , łapa jest już w takim stanie ,że kolejne operacje nie mają już sensu. 

Co najważniejsze Rumba nie odczuwa bólu, biega i zachowuje się jak mops , któremu nic nie dolega.

Chwila szczęścia , rzadsze kontrole.

Włączamy suplementy , leki oraz rehabilitację wszystko idzie ku lepszemu. 

Rumba szaleje nawet z dużymi psami (siostrami) i nimi rządzi !

I wtedy kolejny cios w jeden dzień Rumba  przestaje chodzić ,  wiemy nauczeni doświadczeniem raczej nie jest to temat ortopedyczny - ale jedziemy na cito sprawdzić . Potwierdzają się obawy - wodogłowie  daje o sobie znać, tym razem dużo mocniej. 

Kolejne badania , konsultacje leki. 

Teraz jest stabilniej , możemy spacerować i cieszyć się życiem. 

Jednak leki , suplementy , rehabilitacja oraz wyjazdy do weterynarzy to studnia bez dna, jak wiecie wszystko kosztuje .

Ostatnio doszło do naszej już długiej listy zmierzyć się po raz kopiemy z wrzodem - kropimy oko i leczymy - niestety co chwile temat wraca , czekamy na wizyte u okulisty. 

I gdyby nie fakt ,że w naszym domu zamieszkuje jeszcze 7 innych psów (większość z adopcji również chorych ) i 3 koty - to nie prosiłabym Was i pomoc.

Wiem jaka sytuacja jest w fundacji dlatego chcę  ich  odciążyć. 

Brak finansów i domów odczuwa się bardzo a  psów w potrzebie przybywa a finansów i domów brak.

Będziemy wdzięczne z Rumbą,za każde okazane nam wsparcie. 

Zarówno jako wpłaty jak i jako np karma czy podkłady.

Wiem jedno ,że to dzięki Wam rumba ma szansę na życie .  

Po raz kolejny marzy   Nam się ,  aby zbiórka zabezpieczyła najbliższe 3-4’  miesiące    ,  rehabilitacji i leków i kolejnej diagnostyki  , z resztą sobie poradzimy ♥️ 

Jedno jest pewne  Rumba jest bardzo walecznym mopsem , jednak aby zapewnić jej komfortowe życie i funkcjonowanie miesięczne wydatki nie są małe.

 Przeraża nas dodatkowo fakt ,że  do  obserwacji nadal zostają biodra oraz rzeki - jednak na obecną chwile decyzja o tych operacjach jest odroczona,ze względu na zbyt duże ryzyko związane z wodogłowiem.

chcemy aby Rumba była z nami jak najdłużej i żyła w komforcie ♥️ to jest możliwe tylko dzięki Wam ♥️

Jeżeli możesz nas wesprzeć będziemy niesamowicie szczęśliwe i wdzięczne.

 I bądźcie pewni zrobię  wszystko by  była z nami jak najdłużej w zdrowiu i szczęśliwym w jej wykonaniu adhd.

Dziękujemy  ogromnie za każdą okazaną nam pomoc.