
Dzień dobry wszystkim! Mam na imię Mika i jestem sunią liczącą sobie 5latek. Moja Pani znalazła mnie jak byłam malutka. Od roku zmagam się z padaczką. Zapytacie z jakiego powodu? Właśnie nie mam pojęcia! Razem z moją Pańcią zbieramy na badanie które wykaże czy mam guza w mózgu. Niestety sporo ono kosztuje. Wszystkie opcje już się pokończyły, a moja Pani coraz częściej zostawia mnie w szpitalu. Nie dość że to niemały koszt, to na dodatek strasznie się czuje po tych atakach. Na początku miałam je rzadko i były dość lekkie. Szybko wracałam do zdrowia ale przy ostatnich atakach, traciłam wzrok i o wszystko się potykałam. Ostatnio byłam w szpitalu, wiecie? Nie było fajnie. Po szpitalu nie mogłam wstać o własnych siłach. Wprowadzili mnie w śpiączkę farmakologiczną abym mogła troszkę odpocząć, bo po 7 atakach w ciągu niecałej doby już mój organizm nie dawał rady... Codziennie przyjmuje sporo leków i już się na nie uodporniłam. Chciałabym jeszcze trochę pożyć, dopiero się uczę jak się wszystkiego nie bać co stanie mi na drodze. Ludzie nie lubią jak szczekam, ale nie jestem groźna. Miałam ciężkie szczenięce dzieciństwo, ktoś wyrządził mi ogromną krzywdę, stąd ten lęk. A do tego doszła mi padaczka. Będę wam strasznie wdzięczna za jakąkolwiek pomoc! Pozdrawiam!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!