Trochę mi głupio, trochę mi wstyd... Długo zastanawiałam się czy wypada mi prosić o pomoc. Ludzie mają gorsze sytuację. Choroby, wypadki, zdarzenia losowe... W obecnej chwili wiem, że nie dam rady inaczej i dojrzałam do tego, żeby prosić o pomoc. Mam 44 lata. Jestem samotną osobą i mieszkam na wsi z dwoma starszymi braćmi, również samotnymi osobami. Naszym mieszkaniem jest rozlatujący się mały, drewniany dom.
Do niedawna żyła jeszcze nasza mama. Prowadziłyśmy gospodarstwo. Pomagałam mamie, jednocześnie pracowałam jako opiekunka.... Mama dostała udaru. Już nie była w stanie nic robić, była zdana tylko na mnie. Na braci nie mogłam liczyć. Starszy, schorowany. Drugi, trochę młodszy, nie stroniący od alkoholu. Kilka miesięcy temu , zmarła moja mama.
Nasz dom grozi zawaleniem, nie nadaje się do remontu. Powiecie Państwo, że w takiej sytuacji powinna pomóc gmina. Tak, urząd gminy zna sytuację. Burmistrz zapewnia mi mieszkanie socjalne, ale nie mogę się do niego przeprowadzić, bo mam zwierzęta. Obecnie to 12 psów i ok 30 kotów. Psy są już starsze, przyzwyczajone do tego miejsca. Nie zostawię ich, a taki jest warunek zamieszkania w mieszkaniu oferowanym przez samorząd. Kotów też nie zostawię na pastwę losu. Moje zwierzaki to znajdy, bezdomniaki. Niechciane i niekochane. Nie mogę ich porzucić, ludzie już kiedyś je zawiedli. Utrzymanie zwierząt bardzo dużo kosztuje, nie mówiąc o tym ile kosztuje leczenie ich w przypadku choroby. W opiece nad psami i kotami pomaga mi okoliczna organizacja prozwierzęca, Ale i tak potrzeby są bardzo duże, chciałabym im zapewnić również nowe budy, bo teraz zapewniam im tyle na ile mnie stać aby było im ciepło i aby nie były głodne..
Sama mam też duże problemy zdrowotne. Od roku jestem pod stałą opieką kardiologiczną. Mam niewydolność serca, chorobę wieńcową i nadciśnienie tętnicze. Do tego wszystkiego dochodzą problemy z kręgosłupem i żołądkiem.
Mam marzenie... Chcę kupić domek holenderski. Nie, nie nowy, oczywiście. Używany, ale taki w którym mogłabym bezpiecznie zamieszkać… bez strachu że zawali się dach i zapewnić zwierzętom nowe ocieplane budy i legowiska oraz wyżywienie, które bardzo dużo kosztuje przy 30 kotach i 12 psach.
Bardzo proszę o wsparcie i z całego serca dziękuję za każdą złotówkę.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Aleksandra
❤
Małgorzata Żernicka
💔🫶❣️
Jagoda Chet
Oby sie udalo kupić dom, powodzenia życzę i dziękuję za piękne ❤️