Cześć!
Mieszkam sobie na prowincji, mam 20 lat i zacznę pracę w jakże wspaniałym miejscu jakim jest ten oto dyskont o pięknie brzmiącej Lidl!
Wiem, że ciężką pracą zwojuję świat i na pytanie, gdzie będę za 5 lat odpowiedziałem, że szefem w centrali w Neckarsulm, jednakże jest mały problem...
Żeby wspinać się po tej drabinie zarezerwowanej dla ludzi sukcesu, muszę chwile popracować jako szeregowy pracownik, a żeby to robić, to muszę do pracy także dojeżdżać. Tak się składa, że w mojej małej miejscowości jest z tym olbrzymi problem i mogę jechać albo rowerem, albo pieszo - w obu przypadkach jest to około 10 km. Mając na uwadze fakt, że zaczynam w połowie stycznia, to oba środki transportu są, co tu dużo mówić, nieco problematyczne, i stąd ta zbiórka.
Zbieram na najprostsze, tanie, stare auto, najlepiej z LPG, by w spokoju i suchą stopą dojść do pracy. Nie mam od kogo pożyczyć, także muszę chwilowo liczyć na cudze, czyli Twoje, dobre serce.
Obiecuję, ze z każda złotówką będę bardziej uśmiechnięty na kasie :)
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!