Marlena jest osobą niezwykle sympatyczną, ale też doświadczoną przez los. To co przydarzyło się w Jej życiu pozostawiło też ślad na Jej zdrowiu. Mimo szczerych chęci nie jest w stanie podjąć pracy. Takich możliwości nie daje jej póki co zdrowie. O ile umysłowo jest sprawna to niestety fizyczne już nie. W chwili obecnej problematyczne jest poruszanie się, długie stanie, czy siedzenie. Do tego dochodzą problemy ze wzrokiem. Szybkiej konsultacji wymaga sprawa kręgosłupa oraz wzroku. Niestety czas oczekiwania na wizytę u neurochirurga jest długi. Krócej czeka się prywatnie, ale to kosztuje około 400zł, których nie da się wygospodarować w domowym budżecie, ponieważ wtedy musiałaby wybrać albo jedzenie, albo opłaty, albo pójście do lekarza. Jeśli wybrałaby rezygnację z zapłaty części dotyczącej wynajmu mieszkania, pogłębiłby się już istniejący dług związany z najmem. Koło się zamyka: nie pracuje - nie ratuje zdrowia - za chwilę nie będzie na jedzenie i mieszkanie... Marlena nie jest osobą, która tylko żąda i nic od siebie nie daje. To miła, ciepła osoba, która też pomaga innym. Teraz sama potrzebuje pomocy, o którą samej też niezręcznie prosić.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!