Patrzę im w oczy i wiem jedno - nie mogę się poddać.
Choć często brakuje sił, choć kolejne faktury z lecznic przygniatają, to wlaśnie one - te małe, kruche istoty - sprawiają, że codziennie zaczynamy walkę od nowa.
W tym miesiącu nasi podopieczni mieli już kilkanaście wizyt w klinice weterynaryjnej. Dla nich to jedyna szansa na przeżycie. Dla nas ogromne koszty, które rosną szybciej, niż jesteśmy w stanie je spłacać 🥺
Za tymi wizytami kryją się konkretne,dramatyczne historie:
🐾 Feluś – młody kot, którego jelita odmawiają posłuszeństwa. Niedawno pojawiło się podejrzenie FIP, na szczęście nie potwierdziło się, a obecnie czekamy też na wyniki cytologii, które będą decydujące dla jego dalszego leczenia.
🐾 Olaf – kocurek z toksoplazmozą i padaczką. Ostatnio zmagał się także z zapaleniem pęcherza, które wymagało intensywnego leczenia i wizyt w lecznicy. Bez stałej opieki jego życie mogłyby skończyć się tragicznie.
🐾 Mania i Czaruś – oba koty miały poważne problemy z wypróżnianiem i wymagały codziennych wizyt w lecznicy. Każde podanie leków i każda kontrola to dla nich walka o komfort, zdrowie i życie.
🐾 Malutka Molly – znaleziona w zakładzie pracy, sama i bezbronna. Jej maleńkie ciało potrzebuje teraz ciepła człowieka ,ktory zastąpi jej mamę . Badania wykazały ,że jest zdrowa ,niedługo idzie na szczepienie .
Każdy dzień przynosi nowe wyzwania i kolejne historie cierpienia, które widzimy na własne oczy. Bez Waszego wsparcia nie damy rady.
Każda złotówka ma ogromne znaczenie:
🐱 10 zł – miska karmy dla głodnego kota,
🐱 100 zł – leki ratujące zdrowie,
🐱 150 zł – badania lub zabieg, który może uratować życie.
Dla Felusia, Olafa, Mani, Czarusia, malutkiej Molly i innych kotów każda pomoc to szansa na życie bez bólu i strachu.
Dziękuję Wam z całego serca za cierpliwość, wyrozumiałość i wsparcie. Razem możemy sprawić, że te koty będą miały szansę na bezpieczne, kochające życie. ❤️🐾
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!