Kiedyś kochałem bardzo i wybudowalem dom, zaraz po straciłem wszystko przez żonę jest dużo młodsza stwierdziła że sprzeda duży obiekt wyrzucając mnie na ulice pomawiajac o wszystko co najgorsze. Jej rodzinne powiązania z kastą sędziowską wyrzuciło mnie na ulice, w każdej chwili mogę znaleźć się na ulicy, nie jestem z miasta jestem ze wsi i tu jest moje miejsce. Wybudowalem dom systemem gospodarczym nie mając nic i nadal nic nie mam nawet zdrowia ale już i sił brakuje i kalectwo ruchowe. Jeżeli pójdę na ulice to widocznie tak trzeba.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!