Witam wszystkich serdecznie chciałabym opowiedzieć wam historię jaka się przydarzyła mojemu tacie .Jestem córka mojego taty te okropne zdarzenie miało miejsce z 14 na 15 maja 2022 roku kiedy tata uległ pobiciu miejsce miało zdarzenie na terenie Proszowianki w Proszowicah ,stan taty był krytyczny nie mogli go przewieźć karetka tylko musieli helikopterem do szpitala na Świętego Rafała do Krakowa od razu musiał trafić na blok operacyjny musiał mieć otwieraną czaszkę miał krwiaka podwardówkowego po prawej stronie półkuli mózgu , leżał na intensywnej terapii na wskutek czego musieli lekarze wprowadzić tatę w śpiączke farmakologiczna ale nadszedł ten dzień dla nas wszystkich i tata się wybudził lekarze nie dawali szans na przeżycie i że kiedykolwiek może się wybudzić po miesiącu czasu wybudzenia ze śpiączki był rehabilitowany w szpitalu ale kontakt był ciężki z tatą mimo że się wybudził był podpięty do respiratora aparatura oddychała za tatę ,stan taty zaczął się poprawiać i lekarze przenieśli tatę na oddział neurochirurgii i zaczynał powoli był w lepszym kontakcie ,na nasze polecenia mrugał oczami , otwierał oczy, podnosił ręce oraz nogi ale niestety złapało go zapalenie płuc i zaczęło wymęczać tatę i do tej pory go trzyma ,jest na 3 antybiotyku został przewieziony do szpitala do Proszowic na oddział wewnętrzny do naszej miejscowości z której pochodzimy , i tam lekarze robią wszystko aby pomóc tacie i żeby tata mógł wyjść z tego ,ma rurkę tracheoskopijną zabieg miał wykonywany jak był jeszcze na na intensywnej terapii w śpiączce ,oraz miał znowu kolejny zabieg musieli lekarze założyć tacie PEGA dożywienie dojelitowe aby mógł nabrać sił i dożywiać go dobrze ma bardzo wyniszczony organizm miał ten sonde przez nos ale to wyniszczyło tak samo tacie organizm . Cały czas mam nadzieję że tata wyjdzie z tego i będzie taki jak przed tym zdarzeniem pogodny , uśmiechnięty ,pracowity ,uczynny , pomocny , chciałabym aby nadszedł ten dzień w którym tata stanie na nogi i będzie mógł być samodzielny , będzie mógł iść po zakupy do sklepu ,na spacer ,i ogólnie będzie mógł wykonywać sam czynności , lekarze mówią że długotrwała rehabilitacja może pomóc w tym tacie.Bardzo proszę o jakieś wsparcie na pomoc na rehabilitację dla mojego taty 😭 Cały czas mam nadzieję i wierzę w to że tata odzyska sprawność która miał przed wypadkiem 😭Jest mi taty bardzo szkoda bo widząc tatę w takim stanie serce mi pęka i jestem bezsilna bo chciałabym mu jakoś pomóc ale niewiem jak 😭Tata ma jeszcze syna który również bardzo przeżywa to co się stało z tatą i nie może się z tym pogodzić ,w sierpniu minie 3 miesiące a my dalej nie wierzymy w to co się stało , aktualnie tata przebywa cały czas w szpitalu lekarze mówią że trzeba cały czas czekać i cały czas walczy o życie . Są dni że jest lepiej z tatą i jest w lepszym już kontakcie sam otwiera oczy , próbuje nam coś powiedzieć tylko nie może bo ma tą rurkę ,i wykonuje polecenia ściska nam rękę, podnosi rękę , z tą drugą ręką ma gorzej i nie jest w stanie jej podnieść, mruga oczami ale są dni takie gdzie nie ma kontaktu i cały czas śpi .Mam takie wrażenie jakby mi się wszystko przypominało z intensywnej terapii jak tata był w śpiączce 😭Z góry dziękuję za pomoc i mam nadzieję że tata wam kiedyś podziękuję za okazaną pomoc 😭
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!