Paulina Rafalczyk-Wasilewska
U dziadków na obiedzie 😀😀😀
Jestem Paulina Wasilewska oboje z mężem mieszkamy w Królowej Woli niedaleko Ełku.Opiszę krótką historię, która nas wiele doświadczyła w ciągu dziesięcioletniego stażu małżeńskiego.W 2009 na świat miał przyjść nasz pierwszy syn Kubuś,który przyszedł za wcześnie w wyniku owinięcia pępowiną udusił się w siódmym miesiącu ciąży.Rok póżniej na świat przyszła nasza córka Lenka los i wtedy nie oszczędzał gdy miała 1,5 roku dostała sepsy lekarze nie dawali szans na przeżycie,jednak Bóg miał ją w opiece udało się wyszła z tego bez powikłań teraz ma 8 lat.Po tym nie chcieliśmy już dzieci baliśmy się i tak tyle przeszliśmy jako młodzi ludzie.Jednak po ośmiu latach ucieszyliśmy się gdy byłam w ciąży.A gdy okazało się ,że synek radość tym większa.Będąc w 6 miesiącu pojechaliśmy z mężem na badania Penetralne gdzie wynik powalił nas z nóg.Syn nie ma dłoni i przedramienia te słowa pamiętamy do dziś płac,ból i czemu znowu my???.Zostaliśmy skierowani na Warszawę ,aby zbadali przyczynę.Weekend trwał wieczność ciężka była rozmowa z córką,która po tej wiadomości nie chciała już brata bez ręki,ale długie rozmowy i więcej tego nie powiedziała.Tylko lekarz potwierdził brak rączki twierdząc,że naczynko zaklepiło się i nie ukształtowała się rączka.Coraz bliżej terminu gorzej bałam się gdy nadszedł czas porodu w Ełku odesłali do Olsztyna twierdząc że nie powiedziane że nie ma więcej wad wtedy ponownie był starch.W Olsztynie 16,05,2017 przyszedł przez cięcie cesarskie nasz synek dostał 7 ptk,miał niewydolność oddechową ,zamartwicę i brak przedramienia i dłoni prawej do którego to doprowadziło był zespół taśm owodniowych gdzie amputowało samoistnie rączkę..Jako pierwszy widział go mąż,ja póżniej . Rączkę dopiero zobaczyłam na drugi dzień gdy musiałam go przebrać.Pokochałam synka z tą malutką rączką nieraz myślę że jak by ją miał.Po wyjściu ze szpitala zaczęły się nowe problemy,syn wymaga rehabilitacji musi być rehabilitowany przez długie lata tak doktor z Gdańska zaleciła oraz naukę pływania żeby miał równe łopatki i asymetrię ciała.W Ełku mówią żeby już oprotezować synka,ale my na opinii doktor z Gdańska opieramy się w lipcu mamy wizytę i zobaczy czy kostki urosły na tyle żeby zrobić mu szczypce homara czy inny zabieg w klinice w Hamburgu gdzie współpracuje.Ostatecznie pozostaje oprotezowanie z ,którego szybko będzie wyrastał .Dlatego my jako rodzice szukamy ratunku i pomocy synkowi wszędzie nie chcemy żeby czuł się inny od rówieśników teraz ciężko pracą nadgonił ich bo miał zaległości nawet z tym że nie używał krótkiej rączki teraz nawet chwyta zabawki w tym tygodniu pierwszy raz usiadł sam.Prosimy ludzi od dobrym sercu do wsparcia nas każda złotówka to dużo bo koszty leczenia rehabilitacji oraz zakupu protezy przekraczają nasze możliwości.Można również przekazać 1% podatku Fundacja Avalon cel szczegółowy Wasilewski7977.Dziękujemy za pomoc rodzice Bartusia
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Dużo siły i miłości dookoła Wam życzę ❤️
Adam Kopciuch
Społeczność LCATS pozdrawia!
Anonimowy Darczyńca
Bóg oddal wam to co myśleliście ze wam zabrał po czym i tak w niego nie zwątpiliście wiec wam oddał. Będzie pięknie wystarczy wierzyć .
barieme
pozdrawiam i zdrowia zycze
G4M.Smurfi
Wspieram wraz z LimitRP