Historia ta mogłaby być dość banalnym scenariuszem filmowym. Oto młody jeszcze człowiek, postanawia uratować swoje życie przed zwyczajną szarością. Uznaje, iż miejscem odnowy, swoistej przemiany, będzie Nowy Brunszwik. Dlaczego to miejsce? Całkiem przypadkowo usłyszał o tym miejscu to i owo, zaś sama nazwa - wydaje mu się - musi implikować takową przemianę.
Na jednym z portali wsparcia, zakłada zbiórkę, która urasta do rangi pospolitej ciekawości. Każdy bowiem zastanawia się, czy bohaterowi uda się uratować własne życie, stając się zarazem lustrem, w którym chce przejrzeć się każdy z nas.
Z przemiany, bądź jej braku - z rozczarowania, będzie na bieżąco relacjonował swoim darczyńcom na założonym profilu facebookowym "Szary człowiek na Brunszwiku".
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!